Policjant płonie 17 sekund!
Mundur policjanta oblany koktajlem Mołotowa podczas zamieszek płonie niecałe 17 sekund. Ogniotrwałe kombinezony mają w policji tylko antyterroryści. I to od niedawna. Pozostali ryzykują życiem i noszą... gaśnicę.
06.05.2004 | aktual.: 06.05.2004 11:50
Jak dowiedział się "Super Express", tuż przed Europejskim Forum Gospodarczym w jednostce warszawskich oddziałów prewencji w Iwicznej poddano próbie ognia umundurowanie policjantów. Na oczach młodych funkcjonariuszy, mających zabezpieczać manifestację antyglobalistów, polany benzyną rynsztunek płonie tylko niecałe 17 sekund. Gdy jeden z policjantów gasi kopcącą czarnym dymem ognistą kulę, okazuje się, że ocalały tylko osmalone buty.
Pytany przez nas o komentarz nadkomisarz Dariusz Pergoł (46 l.), dowódca Oddziałów Prewencji Komendy Stołecznej Policji, bezradnie rozkłada ręce. - Na pewno warto zainwestować w ogniotrwałe mundury lub impregnaty do tych, które już mamy - przyznaje. - Na razie szkolimy policjantów w zakresie bezpieczeństwa pożarowego. Czynione są też starania, by każdy z nich miał małą, osobistą gaśnicę. W razie zagrożenia mógłby ugasić siebie lub pomóc koledze - dodaje.
Przed zbliżającym się szczytem reakcja przełożonych jest natychmiastowa. W dzień planowanej demonstracji policjanci wychodzą na ulicę z osobistymi gaśnicami przy pasku.