Polacy skarżą się do Strasburga
Sędziowie Europejskiego Trybunału Praw
Człowieka w Strasburgu mają przez nas pełne ręce roboty, twierdzi
"Metro". Z roku na rok Polacy zasypują ich coraz większą liczbą
skarg, pozostawiając daleko w tyle inne kraje.
31.01.2007 | aktual.: 31.01.2007 01:55
Tylko w zeszłym roku w Trybunale zarejestrowano do rozpatrzenia 50 tys. listów. Niemal jedną dziesiątą wysłali Polacy. Pod względem liczby spraw dorównują nam tylko Rumuni i Rosjanie. Jeśli wziąć pod uwagę, że Rosja jest krajem nieporównywalnie większym, to może się okazać, że jesteśmy w ścisłej czołówce - twierdzi Marek Antoni Nowicki, prezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
W 1998 r. wysłaliśmy do Trybunału niewiele ponad pół tysiąca skarg, w zeszłym roku - już dziesięć razy więcej. Coraz częściej też wygrywamy. W ubiegłym roku sędziowie przyznali nam rację już w stu sprawach, a na rozpatrzenie czekają kolejne. Z tą statystyką Polska awansowała na czwarte miejsce wśród państw, wobec których Trybunał wydał najwięcej wyroków skazujących. (PAP)