Tylko w zeszłym roku w Trybunale zarejestrowano do rozpatrzenia 50 tys. listów. Niemal jedną dziesiątą wysłali Polacy. Pod względem liczby spraw dorównują nam tylko Rumuni i Rosjanie. Jeśli wziąć pod uwagę, że Rosja jest krajem nieporównywalnie większym, to może się okazać, że jesteśmy w ścisłej czołówce - twierdzi Marek Antoni Nowicki, prezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
W 1998 r. wysłaliśmy do Trybunału niewiele ponad pół tysiąca skarg, w zeszłym roku - już dziesięć razy więcej. Coraz częściej też wygrywamy. W ubiegłym roku sędziowie przyznali nam rację już w stu sprawach, a na rozpatrzenie czekają kolejne. Z tą statystyką Polska awansowała na czwarte miejsce wśród państw, wobec których Trybunał wydał najwięcej wyroków skazujących. (PAP)