Polacy dyskryminowani językowo
Finowi wystarczy znajomość jednego języka obcego do ubiegania się o stanowisko urzędnika instytucji europejskich. Polak musi udowodnić, że zna dwa języki obce - zawiadamia "Dziennik Polski".
Europejskie biuro zajmujące się doborem urzędników ogłosiło kolejny konkurs, który ma wyłonić pracowników instytucji europejskich. Egzamin dla kandydatów zostanie przeprowadzony w dwóch z 11 oficjalnych języków Unii Europejskiej. Oficjalne języki UE to: duński, holenderski, francuski, angielski, fiński, niemiecki, grecki, włoski, portugalski, hiszpański i szwedzki - wymienia gazeta.
To oznacza, że obywatele krajów UE sprzed rozszerzenia są w lepszej sytuacji niż obywatele 10 krajów, które zostały przyjęte do wspólnoty w ubiegłym roku. Np. Fin może zdawać egzamin w języku fińskim i angielskim. Polak musi znać dwa języki obce, np. angielski i niemiecki.
Janusz Onyszkiewicz, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, poinformował wczoraj, że wystąpi do przewodniczącego PE Josepa Borrella i do przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso o poparcie dla inicjatywy zmiany warunków konkursu na unijnych urzędników, bo obecne są "dyskryminujące i niezgodne z oficjalną polityką równych szans" - pisze "Dziennik Polski".(PAP)