Pogranicznicy dla WOŚP
Pogranicznicy z Łużyckiego Oddziału Straży Granicznej już po raz trzynasty będą "grać dla Jurka Owsiaka" podczas niedzielnego Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
05.01.2005 | aktual.: 05.01.2005 14:00
Funkcjonariusze wyposażeni w oryginalne identyfikatory będą zachęcać podróżnych do zapełniania pieniędzmi skarbonki WOŚP. Finał WOŚP to jedyny dzień w roku, kiedy na przejściach granicznych można legalnie zostawić datek.
Pieniądze będą zbierane na wszystkich większych przejściach Łużyckiego Oddziału Straży Granicznej. Na polsko-niemieckich przejściach w: Jędrzychowiach, Zgorzelcu, Radomierzycach, Sieniawce i Porajowie oraz na polsko-czeskich przejściach w: Bogatyni, Zawidowie, Jakuszycach i Lubawce.
Choć datki będą bardzo mile widziane, to jednak nie są obowiązkowe. Wrzucanie datków ma być całkowicie dobrowolne i żadną miarą nie można tego kojarzyć lub utożsamiać z dodatkową opłatą przy przekraczaniu granicy - zapewnił rzecznik Łużyckiego Oddziału Straży Granicznej.
Ofiarodawcy mogą liczyć na wdzięczność, ale nie na łagodniejsze traktowanie podczas kontroli czy przymykanie oczu na nieprawidłowości lub inne uchybienia.
Pogranicznicy od początku biorą udział w zbiórce pieniędzy dla WOŚP. Do ich puszek co roku trafia waluta niemal z całego świata. Zgodnie z wolą dyrygenta, gramy do końca świata i jeden dzień dłużej" - zapewnił rzecznik Łużyckiego Oddziału Straży Granicznej. (sm)