Podsłuchy pozwane do sądu
Nikt w Polsce nie wie, ilu obywateli jest podsłuchiwanych i ile podsłuchów zakłada się nielegalnie. Może to zmienić precedensowy proces, który Helsińska Fundacja Praw Człowieka wytoczy w tym tygodniu CBA - przewiduje "Metro".
Zaczęło się od tego, iż fundacja zwróciła się zarówno do ABW, CBA jak i Sądu Okręgowego w Warszawie o udostępnienie statystyk ile razy instytucje te występowały o zgodę na założenie podsłuchów i jaką uzyskały od sądu odpowiedź.
Fundacja otrzymała od wszystkich instytucji odpowiedzi odmowne z uzasadnieniem, iż są to tajne dane. Tym samym nie można dowiedzieć się ile osób podsłuchiwano bez zgody sądu oraz czy materiały pozostałe po takiej inwigilacji zostały zniszczone.
Fundacja uznała, że odmowa narusza konstytucyjne prawo obywatela do informacji oraz zasadę cywilnej kontroli nad spec służbami. Tym samym postanowiła zaskarżyć zaskarżyć odmowę służb do sądu.