Podsłuchują i inwigilują
Co piąta firma w Stanach Zjednoczonych nagrywa rozmowy telefoniczne pracowników, a 40% dużych amerykańskich przedsiębiorstw nadzoruje pocztę elektroniczną podwładnych - pisze "Puls Biznesu".
27.06.2005 | aktual.: 27.06.2005 07:39
Powodem inwigilacji pracowników jest obawa przed utratą firmowych tajemnic. Gazeta pisze, że mania szpiegowania zaczyna się również w Polsce. Szefowie, którzy chcą w naszym kraju kontrolować swoich pracowników mają jednak duży problem - polskie prawo.
Tego typu praktyki nie są prawnie uregulowane, co stwarza pole do dyskusji. Prawnicy są jednak zgodni co do tego, że pracodawca nie może monitorować prywatnych skrzynek mailowych pracowników. Maile o charakterze służbowym można czytać jednak nie wolno otwierać takich, których nagłówek albo tytuł wskazują na treści prywatne. Wyjęte spod firmowej kontroli są również dokumnety i foldery zapisane jako "osobiste" czy "prywatne".
W gazecie czytamy, że dla pracodawdcy najlepiej jest wprowadzić do umów o pracę albo regulaminów wewnętrznych firmy zakaz wykorzystywania sprzętu służbowego do celów prywatnych. Dziennik zwraca uwagę, że w grę wchodzą czasem informacje warte miliony. (IAR)