Podejrzany o zabójstwo brata

Do zbrodni doszło prawdopodobnie po awanturze poprzedzonej wspólnym piciem alkoholu - poinformowała policja.

Jeszcze tego dnia zatrzymany ma zostać przekazany do dyspozycji prokuratury w Suwałkach. Grozi mu nawet dożywocie.

Mieszkaniec jednej z podaugustowskich wsi zawiadomił pogotowie, że jego brat powiesił się na linie, na drzwiach od szafy. Miało się to stać pod jego nieobecność w pokoju, gdzie doszło do tragedii.

Policjanci, badający ślady na miejscu zdarzenia, mieli jednak dużo wątpliwości co do przedstawianego przez mężczyznę przebiegu zdarzeń.

Ostatecznie przeważyła opinia biegłych z zakładu medycyny sądowej, którzy po sekcji zwłok uznali, że doszło nie do samobójstwa, ale zabójstwa. Wtedy został zatrzymany starszy brat zamordowanego.