Po zjeździe Hells Angels

W trakcie weekendowego zlotu motocyklistów z Hells Angels w Ryni nad Zalewem Zegrzyńskim policja zatrzymała 10 osób za pobicie i jazdę po alkoholu. Doszło do 15 kolizji i wypadków z udziałem Aniołów Piekieł. Z Polski wydalono 2 motocyklistów.

Hells Angels powstał w Stanach Zjednoczonych po II wojnie światowej jako jeden z gangów motocyklowych, rekrutujących głównie byłych żołnierzy.

W USA klub uznany jest za organizację przestępczą. Jego członkowie byli oskarżani między innymi o handel narkotykami i kradzieże.

(WP, Radio Zet, TVN24, oprac.: mg)

Na zlot klubu Hells Angels pod Warszawą przybyło około 1,5 tysiąca motocyklistów z całego świata. Policja zastosowała nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Zaangażowanych było pięć tysięcy stołecznych funkcjonariuszy.

Przyjeżdżający na zlot motocykliści byli pod obserwacją różnych służb od samych granic Polski. W wielu miejscach policja ustawiła punkty kontrolne, sprawdzając stan trzeźwości, pojazdów oraz tożsamość członków Hells Angels.

Motocykliści okrytego złą sławą i jednego z najbardziej znanych na świecie klubów motocyklowych spotykają się na corocznym zjeździe. Tym razem ich bazą była Rynia nad Zalewem Zegrzyńskim.

W 1969 roku uruchomiono pierwszy europejski oddział klubu w Londynie. Obecnie w Europie jest ich 250. Ponadto motocyklistów w barwach Hells Angels można spotkać w Ameryce Południowej, Afryce, Azji czy Australii.