ŚwiatPo co Chińczykom lotniskowiec?

Po co Chińczykom lotniskowiec?

Świat nie powinien być zaskoczony zbudowaniem przez Chiny pierwszego lotniskowca tego kraju - oświadczył w rozmowie z dziennikarzem londyńskiego "Financial Times" przedstawiciel resortu obrony ChRL. Chiński generał Qian Lihua zastrzegł, że jednostka służyłaby do obrony przybrzeżnych wód kraju. W żadnym razie - jak stwierdził - nie oznaczałoby to zmiany globalnych celów chińskiej polityki obronnej.

17.11.2008 11:48

Qian Lihua nie potwierdził ani nie zaprzeczył informacjom na temat ewentualnej budowy własnego lotniskowca przez chińskie siły zbrojne. Zaznaczył jednak, że "każda silna marynarka wojenna marzy o posiadaniu jednego lub więcej lotniskowca". - Problem nie polega na tym, czy ma się taką jednostkę, lecz na tym, co robi się z własnym lotniskowcem - powiedział chiński generał.

W ostatnim czasie - pisze "Financial Times" - pojawiły się spekulacje, iż chińska armia chciałaby wzmocnić swe coraz potężniejsze morskie skrzydło, wyposażając marynarkę wojenną w pierwszy lotniskowiec. Według Pentagonu, Chiny mogłyby zacząć budować własny lotniskowiec już pod koniec obecnej dekady. Według październikowego wydania "Jane's Defence Weekly", chińska armia szkoli już 50 kadetów do pilotowania samolotów stacjonowanych na pokładzie lotniskowca.

Komentując możliwość pozyskania przez Chiny lotniskowca, dowódca sił USA na Pacyfiku admirał Timothy Keating mówił w czasie wizyty w Pekinie, iż taki fakt nie byłby powodem zaniepokojenia Pentagonu - przeciwnie, USA byłyby gotowe wesprzeć Pekin w tym zakresie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)