PiS bojkotuje prawybory
Prawo i Sprawiedliwość nie weźmie udziału w prawyborach parlamentarnych i prezydenckich organizowanych we Wrześni 18 września, bo uważa, że to miasto nie jest "Polską w pigułce" - powiedział na piątkowej konferencji szef klubu PiS Ludwik Dorn. Jak dodał, poprzednie wyniki prawyborów we Wrześni nie odzwierciedlały wyników w całym kraju.
26.08.2005 | aktual.: 26.08.2005 15:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kandydaci lewicowi oraz rządzące ugrupowania lewicy uzyskiwali w prawyborach we Wrześni lepsze wyniki niż faktyczne wyniki wyborów - uważa PiS.
Odmowa uczestnictwa w prawyborach oznacza, że PiS-u nie będzie na kartach wyborczych. Jeśli nazwa partii się tam znajdzie, to będzie złamanie prawa - ostrzegł Dorn. Zaznaczył, że w piśmie do burmistrza Wrześni PiS zakazało używania nazwy ugrupowania, jej skrótu oraz symbolu graficznego. Nikt oprócz komitetu wyborczego nie ma prawa używać czy dysponować nazwą, skrótem, symbolem graficznym - uważa PiS.
Dorn poinformował też, że PiS zwróciło się z propozycją do współorganizatora prawyborów - TVP, aby odbyły się one w innym mieście. Telewizja nie ustosunkowała się jednak do tego pomysłu - dodał.
Szef klubu PiS nawiązał do opublikowanych w czwartek wyników sondażu przeprowadzonego we Wrześni przez IPSOS. Zgodnie z nimi w wyborach do Sejmu i Senatu 45% głosów zdobyłaby PO; PiS poparłoby 18%; Samoobronę - 13%; SLD dostałby 9% głosów; LPR - 5%; PSL - 3%.
Ostatnie badanie radykalnie różni się od wyników badań ogólnopolskich wykonywanych w tym samym czasie, co potwierdza wątpliwą wiarygodność ewentualnych prawyborów - podkreśla PiS.
Według tego ugrupowania, wyciąganie wniosków, że wyniki prawyborów we Wrześni można odnieść do sytuacji ogólnokrajowej jest "manipulacją i dowodem na nieliczenie się z faktami oraz obywatelami biorącymi udział w wyborach".
W prawyborach we Wrześni nie weźmie także udziału Liga Polskich Rodzin "ze względu na fakt, iż wyniki prawyborów w tym mieście nie są adekwatne do rzeczywistych preferencji wyborczych obywateli, co zweryfikowały najlepiej wyniki kilku ostatnich wyborów" - napisał w oświadczeniu pełnomocnik wyborczy Komitetu Wyborczego LPR Sylwester Chruszcz. "W związku z powyższym niniejsze prawybory nie mogą być traktowane jako rzetelny i obiektywny sondaż wyborczy" - dodał.