Piotr Kraśko wrócił przed kamerę
Wtorkowe wydanie "Faktów" TVN poprowadził Piotr Kraśko. Prezenter mierzy się obecnie z kryzysem wizerunkowym, który wybuchł po tym, jak ujawniono, że został skazany na grzywnę w wysokości 7,5 tys. zł oraz roczny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
14.12.2021 18:44
To pierwsze "Fakty" Kraśki po ujawnieniu, że przez kilka lat ignorował prawo, regularnie siadając za kierownicą mimo odebranych uprawnień. Do Informacji o kłopotach Kraśki z prawem dotarli dziennikarze "Super Expressu".
Piotr Kraśko nie skomentował jednak doniesień dziennika. Po ostatnim materiale wtorkowego wydania "Faktów", zaprosił widzów na "Fakty po Faktach" i życzył im "ciekawego wieczoru".
Kraśko przeprosił. "Zawiodłem"
Piotr Kraśko miał poprowadzić sztandarowy program informacyjny stacji TVN już w poniedziałek, jednak o 19 oczom widzów ukazała się Anita Werner. Na około pół godziny przed rozpoczęciem programu, Kraśko opublikował na Instagramie wpis, w którym odniósł się do nagłośnionej przez "SE" sprawy i przeprosił.
"Wiele razy w tym miejscu używałem słowa 'dziękuję' za to, że są Państwo tutaj. Dzisiaj chcę i powinienem użyć innego słowa. Prowadzenie samochodu bez prawa jazdy nigdy nie powinno się wydarzyć i jakiekolwiek usprawiedliwienia tego nie zmienią. Odpowiadając na bardzo zasadne w tej sprawie pytanie: co on miał w głowie? Cokolwiek to było - było to bardzo głupie. I wstyd mi za to. Poniosłem konsekwencje prawne. Ale rozumiem, jak bardzo zawiodłem Państwa zaufanie. Zrobię wszystko, by na nie zasługiwać. Przepraszam. Bardzo wszystkich Państwa przepraszam" - napisał dziennikarz.
Sprawę Kraśki skomentował w programie WP "Newsroom" rzecznik polskiej policji Mariusz Ciarka. - Dla mnie pełna ignorancja prawa u takiej osoby, która jest opiniotwórcza, która ma wpływ na to, aby inni postępowali zgodnie z prawem, dużo mówi o praworządności... Myślę, że konsekwencje, jakie poniesie - i prawne, i wśród widzów - będą dla niego bardzo poważne - powiedział.