Pijani dyplomaci postrachem berlińskich ulic
Berlińska policja ma wielki problem z dyplomatami, którzy prowadzą samochód pod wpływem alkoholu - poinformował magazyn Auto/Stassenverkehr, powołując się na źródła policyjne.
To smutne, ale pijani przedstawiciele różnych państw poważnie zagrażają ruchowi drogowemu w mieście - powiedział jeden z policjantów. Policja nie może przecież eskortować wszystkich pijanych dyplomatów.
Gazeta informuje, że w Berlinie jest 180 ambasad i placówek konsularnych. Policja nie może ukarać przedstawicieli innych państw za zbyt szybką jazdę lub za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwym, gdyż chroni ich immunitet.
Niemieckie Ministerstwo Spraw ZagranicznychSpraw Zagranicznych nie chciało potwierdzić informacji gazety. Twierdzi, że pijani dyplomaci to "sporadyczne wypadki". (mag)