Pies ratownik otruty
Nieznany sprawca otruł psa wykorzystywanego do ratowania ludzi podczas akcji Jurajskiej Grupy GOPR - poinformował naczelnik grupy Piotr Van der Coghen.
20.06.2005 09:38
Naczelnik poinformował, że pies wieczorem poczuł się źle, dostał kroplówkę, która jednak nie pomogła. Nad razem został przewieziony do kliniki. Nie udało się go jednak odratować. Weterynarze z Zabrza stwierdzili podczas sekcji, że psu podano bardzo silną truciznę, która wywołała zmiany krwotoczne w jamie brzusznej. Zdaniem lekarzy pies został otruty dwa dni wcześniej.
Van der Coghen powiedział Radiu Katowice, że nie jest możliwe, by pies został otruty podczas akcji w terenie, będąc stale z przewodnikiem. Naczelnik ocenia, że pies zginął przez zbytnie zaufanie do ludzi, jakiego zawsze był uczony. To nie pierwszy przypadek wrogości wobec psów należąch do Grupy Jurajskiej GOPR. Zimą nieznany sprawca wrzucał na wybieg dla psów denka stłuczonych butelek.