Pierwszomajowy protest anarchistów
500 anarchistów brało udział we wtorek w pierwszomajowej manifestacji pod hasłem "Dość zaciskania pasa, zaciśnij pięść". Manifestację zorganizował Komitet M-1. Przez cały czas demonstranci byli otoczeni zwartym kordonem policji.
Protestujący w rytmie gwizdków i bębnów skandując: "Eksmitować polityków", "Bez sprawiedliwości nie będzie pokoju" wyruszyli z ulicy Świętokrzyskiej i skierowali się w stronę Urzędu Rady Ministrów.
Według protestujących, politycy błędnymi decyzjami pogłębiają bezrobocie i ubóstwo społeczeństwa. Jesteśmy przeciwko liberalizmowi, globalizacji i wyzyskiwaniu pracowników przez pracodawców - mówili organizatorzy manifestacji.
Około godziny 16.00 manifestujący dotarli pod Kancelarię Premiera. Pod budynkiem skandowali hasło: "Władza precz" i przez kilkanaście minut grali na bębnach. Po tym happenigu zakończyli protest i rozeszli się.
Manifestacja przebiegała spokojnie, choć nie obyło się bez przepychanek i utarczek słownych z policją. Zatrzymano zostały dwie osoby. Jedna z nich była - według policji - pijana, a jej pies niegroźnie ugryzł funkcjonariusza. (mk)