Pierwsza dama nokautuje
Gdyby wybory prezydenckie odbyły się dziś,
Jolanta Kwaśniewska miałaby duże szanse wygrać je już w pierwszej
turze, z 53-procentowym poparciem - pokazuje sondaż przeprowadzony
przez PBS na zlecenie "Rzeczpospolitej".
17.11.2003 | aktual.: 17.11.2003 11:09
Drugie miejsce zająłby lider Samoobrony Andrzej Lepper - z 14% głosów. Na 9% mógłby liczyć szef PO Donald Tusk, na 8% - ewentualny kandydat PiS Lech Kaczyński - podaje dziennik.
Gdyby w wyborach wystartowała i Jolanta Kwaśniewska, i kandydat SLD Józef Oleksy, to osłabiłby ją tylko minimalnie - żona prezydenta mogłaby liczyć na 49% głosów. Jeśliby doszło do drugiej tury wyborów, zmierzyłaby się w niej z Lepperem, którego poparłoby 12% Polaków. Gdyby Kwaśniewska nie brała udziału w wyborach, największą szansę na udział w drugiej turze miałby Andrzej Lepper (19%) i Józef Oleksy (17%) - informuje "Rz".
Wypowiadający się dla dziennika Edmund Wnuk-Lipiński uważa, że fenomen wyniku pani prezydentowej bierze się m.in. stąd, iż przechodzi na nią część popularności obecnego prezydenta i jak dotąd w byciu pierwszą damą nie popełniła ona żadnej gafy.
Według socjologa, gdyby zdecydowała się na start, poparcie dla niej by spadło, bo musiałaby zajmować stanowisko w sprawach, o których do tej pory w ogóle się nie wypowiadała - pisze "Rz". (uk)