"Piersi w mieście"
15. Marsz Różowej Wstążki
15. Marsz Różowej Wstążki
Nie możemy się ustrzec przed rakiem piersi, ale to od nas zależy, czy wyzdrowiejemy i czy uda się uratować pierś - przekonują organizatorki Marszu Różowej Wstążki, który w sobotę po raz 15. przeszedł ulicami Warszawy.
Marsz rozpoczął się na Nowym Świecie przy ul. Chmielnej, skąd jego uczestnicy przeszli na Plac Defilad. Tam zorganizowano akcję profilaktyczną pod hasłem "Piersi w mieście" - przed wejściem głównym Pałacu Kultury i Nauki stanęło Miasteczko Zdrowia i Urody, gdzie można wykonać USG, mammografię, skonsultować się ze specjalistami, nauczyć samodzielnie badać piersi, skorzystać z porady lekarza, pielęgniarki, a także brafitterek, makijażystów oraz dietetyków.
15. Marsz Różowej Wstążki
Nie możemy się ustrzec przed rakiem piersi, ale to od nas zależy, czy wyzdrowiejemy i czy uda się uratować pierś - przekonują organizatorki Marszu Różowej Wstążki, który w sobotę po raz 15. przeszedł ulicami Warszawy.
Tegoroczna impreza jest wyjątkowa, ponieważ Amazonki świętują 25-lecie swojej działalności. - Wspieramy i edukujemy już od 25 lat. Prowadzimy wsparcie indywidualne i grupowe dla kobiet po przebytym raku piersi i mastektomii. Z doświadczenia wiemy, że zwłaszcza uczestnictwo w zajęciach grupowych pomaga przełamać stres związany z chorobą - mówiła Elżbieta Kozik, prezeska Stowarzyszenia "Amazonki" Warszawa Centrum, które jest współorganizatorem Marszu.
15. Marsz Różowej Wstążki
Nie możemy się ustrzec przed rakiem piersi, ale to od nas zależy, czy wyzdrowiejemy i czy uda się uratować pierś - przekonują organizatorki Marszu Różowej Wstążki, który w sobotę po raz 15. przeszedł ulicami Warszawy.
- Wspieramy i edukujemy już od 25 lat. Prowadzimy wsparcie indywidualne i grupowe dla kobiet po przebytym raku piersi i mastektomii. Z doświadczenia wiemy, że zwłaszcza uczestnictwo w zajęciach grupowych pomaga przełamać stres związany z chorobą - mówiła Kozik.
15. Marsz Różowej Wstążki
Nie możemy się ustrzec przed rakiem piersi, ale to od nas zależy, czy wyzdrowiejemy i czy uda się uratować pierś - przekonują organizatorki Marszu Różowej Wstążki, który w sobotę po raz 15. przeszedł ulicami Warszawy.
Stowarzyszenie "Amazonki" powstało w 1987 r. Pierwszymi przedsięwzięciami Amazonek były wspólna rehabilitacja psychiczna i fizyczna. Wielkim wyzwaniem minionego dwudziestolecia była budowa Centrum Edukacyjno-Terapeutycznego przy Zakładzie Rehabilitacji Centrum Onkologii, które w 2007 r. zostało oddane do użytku.
15. Marsz Różowej Wstążki
Nie możemy się ustrzec przed rakiem piersi, ale to od nas zależy, czy wyzdrowiejemy i czy uda się uratować pierś - przekonują organizatorki Marszu Różowej Wstążki, który w sobotę po raz 15. przeszedł ulicami Warszawy.
- Nowym przedsięwzięciem Amazonek jest budowa Domu Chorych na Raka. Został pomyślany jako miejsce dziennego pobytu dla pacjentów, którzy są w trakcie leczenia, rehabilitacji, zdrowienia. Miejsce, gdzie poczują się dobrze, gdzie będą mogli wracać do zdrowia.
15. Marsz Różowej Wstążki
Nie możemy się ustrzec przed rakiem piersi, ale to od nas zależy, czy wyzdrowiejemy i czy uda się uratować pierś - przekonują organizatorki Marszu Różowej Wstążki, który w sobotę po raz 15. przeszedł ulicami Warszawy.
W ciągu 25 lat Amazonki zrealizowały wiele akcji profilaktycznych, takich jak "Różowa Wstążeczka", skierowana do dziewcząt szkół ponadgimnazjalnych czy "Breast Friends - Przyjaciele od Piersi", akcentująca konieczność indywidualnego podejścia do pacjenta i znaczenie wsparcia bliskich podczas terapii. Od 15 lat Amazonki wspólnie z firmą Avon prowadzą "Wielką Kampanię Życia" na rzecz profilaktyki, w ramach której co roku organizowane są Marsze Różowej Wstążki.