Pielenie rezerwatu
W jednym z najcenniejszych rezerwatów w
Polsce - Bielinku nad Odrą będą wycinane dorodne drzewa. I to za
zgodą ekologów, a nawet wojewódzkiego konserwatora przyrody w
Szczecinie! - pisze "Kurier Szczeciński". To nie żart. Chodzi o
ratowanie unikatowych roślin stepowych, których populacja jest
zagrożona wyginięciem.
W rezerwacie Bielinek (powiat gryfiński) występują niezwykle cenne okazy, m.in. dąb omszony, turzyca delikatna, wisienka stepowa, nawrot czerwonobłękitny, czy oman niemiecki - w Polsce rośnie tylko 56 tych roślin! Niektóre gatunki są światowymi unikatami. Sześć z nich znajduje się w Polskiej Czerwonej Księdze Roślin. Bez ingerencji człowieka groziłoby im całkowite wyginięcie. Dlatego od 2003 roku Federacja Zielonych Gaja ze Szczecina realizuje projekt renowacji muraw kserotermicznych. Dzięki temu udało się je uratować przed całkowitym zniszczeniem - opisuje dziennik.
Po raz pierwszy od lat 70. zakwitł oman niemiecki. Rezerwat bez naszej ingerencji zacząłby się zmieniać i po cennych roślinach nie byłoby śladu - wyjaśnia dr Bożena Prajs, opiekun projektu. W tym roku ekolodzy zamierzają zrealizować drugi etap projektu, czyli całkowite odchwaszczenie muraw.
Renowacja rozpocznie się jeszcze w tym miesiącu i potrwa do 2007 r. Ma kosztować 150 tys. zł. W planach jest m.in. wycinka ok. 20 dorodnych drzew. To konieczne, gdyż zaciemniały one miejsca wegetacji roślin stepowych - informuje "Kurier Szczeciński". (PAP)
