SpołeczeństwoPetardy tylko po polsku

Petardy tylko po polsku



Wczoraj do szkół podstawowych i gimnazjów przekazano list Straży Miejskiej z prośbą o zapoznanie uczniów i rodziców z podstawowymi zasadami obchodzenia się z sylwestrowymi artykułami pirotechnicznymi.

Petardy tylko po polsku

Straż co roku prosi, by nauczyciele mówili o tym uczniom, a także by informowali o zagrożeniach w czasie spotkań w szkołach także rodziców. Wbrew pozorom, rygorystyczne ustalenia nie są bowiem wszystkim znane – a co więcej – wielu bardzo młodych ludzi, stara się je obejść.

– Zwracamy uwagę na to, że nie wolno podchodzić i brać do ręki wystrzelonych już rac, czy rakiet, które upadły na ziemię i wcześniej nie wybuchły – mówi Przemysław Piwecki ze Straży Miejskiej. – One są poważnym zagrożeniem, mogą eksplodować niespodziewanie w ręce podnoszącego je dziecka. Trzeba zawiadomić o nich niezwłocznie osobę dorosłą, powiedzieć o tym policjantowi, czy strażnikowi, ale nie próbować samemu rozbrajać. W liście znalazła się też ważna informacja o oznakowaniu artykułów pirotechnicznych. Jako, że do użycia mogą być dopuszczone na polskim rynku tylko przebadane wcześniej przez fachowców materiały, każda, legalnie sprzedawana raca, czy petarda musi mieć polskie oznakowanie, instrukcję obsługi i ostrzeżenia. Tylko takich materiałów wolno używać i tylko one mogą być sprzedawane w sklepach.

– Sprzedaż może odbywać się tylko w koncesjonowanych sklepach, zachowujących odpowiednie zasady bezpieczeństwa, a nie na bazarach, czy straganach ulicznych – podkreśla P.Piwecki.- Mogą je kupować tylko osoby dorosłe, które zapoznają się z zasadami użycia tych materiałów i zapewnią opiekę nad ewentualnie je używającymi młodszymi osobami. Strażnicy już rozpoczęli sprawdzanie sklepów sprzedających petardy. Przypominają sprzedawcom o zakazie sprzedaży osobom nieletnim, pod groźbą odpowiedzialności karnej. Tymczasem w niektórych ogłoszeniach w internecie można znaleźć informacje o taniej przedsylwestrowej sprzedaży rac za... złotówkę, gdzie nikt – mimo teoretycznych obostrzeń rejestracyjnych serwisów aukcyjnych – nie skontroluje, czy kupujący jest osobą pełnoletnią.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)