Pensja z ogłoszenia
Polskie firmy zaczęły
podawać zarobki w ogłoszeniach rekrutacyjnych - pisze "Metro". Efekt? Nareszcie zaczęli zgłaszać się chętni do pracy.
27.06.2007 | aktual.: 27.06.2007 03:14
Właściciel małej firmy transportowej Jacek Tarczyński od przeszło czterech miesięcy chciał zatrudnić trzech kierowców. Nikt nie odpowiadał na oferty o pracę. W końcu do ogłoszenia dopisał: "Zapłacę 4,5 tys. zł miesięcznie na rękę". To był strzał w dziesiątkę, bo ściągnął ludzi do firmy. Chętnych było tak dużo, że po południu wysiadła mi bateria w telefonie komórkowym- opowiada.
Ogłoszeń z konkretnymi ofertami zarobków pojawia się w prasie coraz więcej. Pensje podaje się nawet w ogłoszeniach dla sprzedawców. Trzeba coś zmienić w ogłoszeniach, bo naprawdę ciężko znaleźć dziś dobrego pracownika - mówi Stefan Pieka, który w anonsie o zatrudnieniu pracownika na stoisku mięsno-wędliniarskim dopisał: 2 tys. brutto. A żeby to się udało, trzeba wyjść do ludzi z konkretami - uważa. (PAP)
Więcej: Metro - Pensja z ogłoszenia