Pedofile nie mają wakacji



W ciągu ostatniego tygodnia, policja złapała kilku pedofilów. We wtorek - w Łodzi, w środę na Śląsku. W czwartek rozpoczęły się poszukiwania zbiegłego z półkolonii w Sarbinowie wychowawcy. W piątek skazany został Wojciech K. Trwa sprawa Andrzeja S.

Pedofile nie mają wakacji

Afery dotyczące osób publicznych, podejrzanych o pedofilię, na pewno zmobilizowały policjantów i polityków. Ci chcą, by możliwe było m.in. tworzenie fikcyjnych stron internetowych dla pedofilów, umawianie się z nimi przez internet, podszywanie się pod dzieci na erotycznych czatach. Posłowie chcą też obowiązkowego kierowania pedofilów na leczenie oraz orzeczenia bezterminowego zakazu kontaktu z dziećmi. Takie zapisy zawiera projekt nowej ustawy, która trafiła właśnie do Sejmu. Trafiła w tygodniu, w którym każdego dnia głównym tematem była właśnie pedofilia.

Wtorek - Łódź

We wtorek - 20 lipca - łódzka policja zatrzymała dwóch mieszkańców Łodzi podejrzanych o wykorzystywanie seksualne nastoletniego chłopca. Sąd aresztował mężczyzn na trzy miesiące. Policję zawiadomiła matka nastolatka. Jak ustalono, mężczyźni poznali w ubiegłym roku 14-letniego wówczas chłopca w jednej z kawiarenek internetowych. Kusili go możliwością zarobienia pieniędzy. Najpierw zatrudniali go przy różnego rodzaju pracach, a później zaproponowali mu kontakty homoseksualne za pieniądze.

Środa - Katowice

Co najmniej sześć dziewcząt w wieku od 12 do 17 lat wykorzystał seksualnie w ciągu ostatnich dwóch lat mężczyzna, zatrzymany we wtorek przez gliwickich policjantów. Ofiar pedofila może być znacznie więcej. Sprawa wyszła na jaw na początku lipca tego roku, kiedy trzynastoletnia dziewczynka z Gliwic powiedziała mamie, że była zmuszana do odbywania stosunków seksualnych z mężczyzną. Matka dziecka powiadomiła policję. Policjanci dotarli do pięciu kolejnych dziewcząt. W kontaktach z nastolatkami pedofila z Gliwic pośredniczyły dwie dziewczyny w wieku 17 i 22 lat. Ustalono, że 22-latka, w wielu przypadkach używając gróźb, zmuszała nieletnie dziewczyny do seksu. Nastolatki dostawały od pedofila po 300-400 zł za spotkanie. Podejrzany zapewnia, że nie wiedział, iż dziewczęta są nieletnie.

Czwartek - Pomorze

Od czwartku policja poszukuje 43-letniego mężczyznę, który do niedawna zatrudniony był na kolonii w podkoszalińskim Sarbinowie. Wychowawca kolonijny podejrzewany jest o molestowanie seksualne trzech dziewczynek w wieku 12-14 lat. W połowie lipca matka jednej z nich, zaniepokojona informacjami od córki, zawiadomiła o swoich podejrzeniach policję. Jeszcze tego samego dnia do ośrodka przyjechali prokurator, psycholog, a także policjanci. Podejrzany zdążył jednak zniknąć.

Czwartek - Warszawa

Znany psycholog Andrzej S., któremu warszawska prokuratura zarzuca m.in. wielokrotne doprowadzanie małoletnich poniżej lat 15 do poddania się czynnościom seksualnym, przebywa obecnie na obserwacji psychiatrycznej. Trwają przesłuchania. W czwartek zastanawiano się nad tym, kto może przeprowadzić badania psychologiczne podejrzanego. Psychologowi zarzucono też utrwalanie i przechowywanie pornografii dziecięcej, udostępnianie dzieciom materiałów pornograficznych. Prawdopodobnie jeszcze w lipcu zostanie przesłuchanych czworo dzieci pokrzywdzonych przez psychologa.

Piątek - Poznań

W piątek Sąd Rejonowy w Poznaniu zakończył proces oskarżonego o pedofilię byłego dyrektora i dyrygenta nieistniejącego już chóru "Polskie Słowiki”. Sąd skazał Wojciecha K. na 8 lat więzienia, zakazał mu także przez 6 lat zajmowania stanowisk związanych z opieką i wychowaniem młodzieży. Wyrok nie jest prawomocny. Według sądu, Wojciech Krolopp w latach 1992-1998 wykorzystał seksualnie trzech małoletnich członków chóru. Molestował chórzystów podczas zagranicznych i krajowych tourne chóru.

Chroń dziecko

Informacje na temat, jak uchronić dziecko przed pedofilem, rady dla rodziców i wolontariuszy, rozmowy z psychologami, psychiatrami oraz policjantami uzyskać można na stronie internetowej www.kidprotect.pl

**Dr hab Maria Beisert
psycholog i seksuolog kliniczny z UAM

- Na całym świecie rośnie wykrywalność pedofilii, ponieważ działa system upowszechniania informacji o niej i o wyrokach na pedofilach. Ofiary śmielej ujawniają i rozpoznają sprawców. Wykorzystanie seksualne jest zjawiskiem groźnym tak dla ofiary jak i dla sprawcy. Przede wszystkim jest niebezpieczne dla dziecka, które jest niedojrzałe do życia seksualnego. Dla sprawcy wykorzystanie powoduje destrukcję jego aktywności seksualnej. W latach 70. prowadzono badania, w których próbowano wskazać na pozytywne aspekty pedofilii. Prowadzili je w Holandii Standfort i O’Caroll. Badania te są krytykowane ze względów merytorycznych i metodologicznych. Pedofilia jest groźna, ale można i trzeba ją leczyć.

Ustawa pilne potrzebna

Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że niebezpieczeństwo powrotu na drogę przestępstwa w przypadku pedofilii jest bardzo duże. Zgodnie z projektem ustawy, sąd będzie miał obowiązek oceny prawdopodobieństwa ponownego popełnienia przez przestępcę seksualnego czynu zabronionego. Leczenie sprawców będzie odbywać się w zakładzie karnym podczas odbywania kary. Na 6 miesięcy przed zakończeniem kary osoba, która popełniła przestępstwo na tle seksualnym, będzie musiała zostać zbadana przez biegłych psychiatrów. Projekt zakłada także, iż w przypadku osoby skazanej za pedofilię sąd orzekałby bezterminowy zakaz kontaktów z dziećmi, a skazanie nie uległoby ,,zatarciu”, tzn. w aktach takiej osoby figurowałoby, że została skazana za przestępstwo na tle seksualnym. Oznaczałoby to m.in., że osoby skazane wcześniej za przestępstwo seksualne nie mogłaby wykonywać pewnych zawodów. Posłowie zaproponowali także, by osoby, które trafiają do aresztu bądź do zakładu karnego, były obligatoryjnie badane na obecność wirusa
HIV.

Joanna Kardasz-Dyc

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)