Parking dla szpiegów
Pomysł budowy parkingu przy zbiegu Klonowej i Spacerowej postawił na nogi ABW, MON i Kancelarię Prezydenta RP. I najpewniej upadnie, bo wszyscy boją się podsłuchów.
23.04.2008 | aktual.: 23.04.2008 09:01
Na blisko dwuhektarowej działce spółka Firmach chce postawić czteropoziomowy parking naziemny na ok. 300 aut oraz myjnię. Wystąpiła do urzędu Śródmieście o wydanie warunków zabudowy. Teren należy do skarbu państwa, ale zarządza nim dzielnica.
Niedaleko znajduje się siedziba Ministra Obrony Narodowej i hotel należący do kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Cerańska: Taki parking byłby świetnym miejscem dla szpiegów, którzy mogliby podsłuchiwać te instytucje. Mam nadzieję, że władze państwowe zablokuję tę inwestycję.
Sprawą zainteresowały się najwyższe instytucje państwowe. W urzędzie Śródmieścia rozdzwoniły się telefony. O parkingu chcieli rozmawiać wysocy urzędnicy MON i Kancelarii Prezydenta. Siedziba ministra to miejsce szczególne. Tu zapadają kluczowe decyzje dotyczące obronności kraju. Gdyby powstał parking, musielibyśmy podjąć działania izolujące i zabezpieczające - mówi Robert Rochowicz, rzecznik MON.
W sprawę włączyła się też Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. "Uprzejmie informuję, że w tej sprawie trwają w ABW konsultacje" - czytamy w piśmie do "Gazety", które przysłała mjr Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska, rzeczniczka ABW.
Los inwestycji wydaje się przesądzony. Nie ma szans, żebyśmy zgodzili się na budowę parkingu w tym miejscu, bo jest wyjątkowo newralgiczne. Zaakceptujemy tu jakąś inwestycję dopiero po rozmowach na najwyższym szczeblu - podkreśla Andrzej Modzelewski ze śródmiejskiej Delegatury Biura Architektury i Planowania Przestrzennego.