Parkiet
Używanie komunikatorów nie jest bezpieczne
Ochrona antywirusowa sieci korporacyjnych jest dziś na coraz wyższym poziomie. Hakerzy i twórcy robaków internetowych poszukują nowych możliwości rozprzestrzeniania swoich produktów. Celem ich ataków staje się oprogramowanie służące do komunikacji w czasie rzeczywistym, tzw. instant messaging - czytamy w Parkiecie.
O tym, że programy służące do komunikacji w czasie rzeczywistym nie należą do najbezpieczniejszych aplikacji, wiadomo od dawna. Luki w ochronie przed włamaniami wykryto między innymi w słynnych programach ICQ czy AOL Instant Messenger. Dotychczas pojawiły się np. Aplore, rozprzestrzeniający się przez AOL IM, Goner wykorzystujący ICQ czy CoolNow i Chokre działający poprzez MSN Messenger.
Dziury w zabezpieczeniach ułatwiają hakerom włamywanie się do firmowych sieci komputerowych i przechwytywanie komunikatów. Dlatego coraz częściej wprowadzane są specjalne mechanizmy, dzięki którym używanie komunikatów staje się niemożliwe. (jask)