Paragon za... potrzebę
"Gazeta Lubuska" pisze, że od 1 stycznia w
płatnych toaletach powinny pojawić się kasy fiskalne. Wymyślił to
resort finansów. - Głupota, że hej! - komentują klienci
gorzowskich kibelków.
Rozporządzenie z 4 lipca 2002 r. wprowadziło obowiązek zamontowania kas m.in. w taksówkach, zakładach fryzjerskich czy kosmetycznych, a także w toaletach. W taryfach i u fryzjerów urządzenia już dawno są. Klozetowy biznes dostał od ministra zwolnienie do końca tego roku. A styczeń coraz bliżej...
-_ Pan chyba żartuje?!_ - dziwi się starszy mężczyzna wychodzący z toalety w Parku Róż, kiedy dziennikarz "Gazety Lubuskiej" mówi mu o kasach fiskalnych i o tym, co będzie na paragonie . Dla niego to strata czasu i pieniędzy. - A ten paragon, skoro będzie taki długi, to będzie idealny na papier toaletowy! - śmieje się klient.
Kasy to jednak nie dowcip. - Usługi sanitarne są zwolnione z siedmioprocentowego VAT-u tylko do końca 2005 r. - potwierdza Anna Sobocińska z Ministerstwa Finansów w Warszawie. Dopytywana o szczegóły - czyli jak np. będzie rozliczana kupka, a jak siku, kwituje: - Jest jeszcze szansa, że wprowadzenie kas do szaletów opóźni się do kwietnia. Trwają międzyresortowe rozmowy w tej sprawie. Ale w końcu paragony w szaletach będą. (PAP)