Papież z Polską w sercu
Wędrówka Benedykta XVI z orędziem wiary po
polskiej ziemi to ślad, który niewątpliwie naznaczy najnowszą
historię naszej Ojczyzny. Można chyba powiedzieć, że w ostatnich
dniach zakończył się okres osierocenia polskiej duszy po śmierci
umiłowanego Jana Pawła II - pisze w "Naszym Dzienniku" Sławomir
Jagodziński.
29.05.2006 | aktual.: 29.05.2006 06:46
Polacy przyjęli nowego Papieża jako swego ojca, przewodnika i autorytet, którego wskazaniom można zaufać - pisze "Nasz Dziennik". Dowodzi tego choćby reakcja zgromadzonej na Błoniach młodzieży, która zdała egzamin z głębokiego rozumienia papiestwa. Młodzi dali świadectwo, że doskonale odczytują słowa Jezusa: Ty jesteś Piotr, czyli Opoka, i na tej Opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą; rozumieją to, że one odnoszą się do każdego z kolei Papieża.
Po ogłoszonej w styczniu br. encyklice o miłości Ojciec Święty na polskiej ziemi pozostawił całemu Kościołowi przepiękny traktat o wierze. Jego kolejne części wygłaszane na trasie pielgrzymki to doskonały program odpowiedzialnego budowania naszej teraźniejszości i przyszłości, tak w wymiarze osobistym, rodzinnym, jak i społecznym. Wszak jedynie budowanie na całej prawdzie o Bogu i całej prawdzie o człowieku może dawać trwałą nadzieję - podkreśla autor komentarza w "ND".
Papieska pielgrzymka polskimi śladami Jana Pawła II stała się jakby dopełnieniem inauguracji pontyfikatu nowego Papieża. Musiało się tak stać - uważa komentator. (PAP)