Papieski dom w dobrych rękach
Dobrze, że dom Papieża będzie w polskich rękach - tak wczoraj komentowano w Wadowicach doniesienia "Gazety Krakowskiej" o tym, że kamienicę przy Kościelnej 7 kupią od Rona Bałamutha bracia Józef i Marian Koralowie z Nowego Sącza.
O papieskiej kamienicy w mieście mówi się od kilku miesięcy. Obawiano się, że z dom może zostać usunięte muzeum Jana Pawła II. - Uważam, że powinniśmy się wszyscy zrzucić na tę kamienicę. Cała Polska mogła ją wykupić - mówiła wczoraj pani sprzedająca gazety w kiosku na wadowickim rynku.
Burmistrz Wadowic Ewa Filipiak czeka na oficjalne potwierdzenie naszej informacji. Miasto od kilku lat kontaktowało się Ronem Bałamuthem. We wszystkich rozmowach władze podkreślały, że ewentualna sprzedaż kamienicy nie może naruszyć dotychczasowego jej charakteru.
- Jeśli jest to prawda i bracia Koralowie chcieliby podarować kamienicę kurii metropolitalnej, byłaby to dobra wiadomość. Cieszy, że jest to szanowana firma polska, z Nowego Sącza - mówiła nam burmistrz Filipiak. Proboszcz parafii Ofiarowania Najświętszej Marii Panny ks. prałat Jakub Gil podkreśla, że sprawa sprzedaży kamienicy znajdzie swój pomyślny finał.
- Słyszałem, że społeczność żydowska w Ameryce wykupi dom i przekaże go podczas pielgrzymki papieża Benedykta XVI do Polski kardynałowi Dziwiszowi. Taki scenariusz byłby potwierdzeniem dużej wdzięczności tego narodu dla Papieża Polaka, który tyle uczynił dla pojednania między naszymi wyznaniami. Teraz są nowe fakty. Myślę, że to dobrze. To pokazuje, że ten dom jest ważny dla wszystkich Polaków - mówi ks. Gil.
W Wadowicach ludzie zastanawiają się, za ile Ron Bałamuth sprzeda nieruchomość. Tego nie chce nam powiedzieć Jacek Michalski z kancelarii prawnej Dewey Ballantine, która reprezentuje interesy Rona. - Obie strony transakcji zatrzegły sobie, że wszelkie informacje o niej zostaną podane dopiero po podpisaniu ostatecznej umowy - zaznacza prawnik.