Pałubicki - renta _by żyć_
Były koordynator specsłużb Janusz Pałubicki powiedział w piątek, że jego prześladowcy z czasów podziemia mają większe emerytury niż on przyznaną mu przez premiera rentę.
W ostatnich dniach swojego urzędowania premier Jerzy Buzek przyznał specjalne renty, m.in. dla Pałubickiego, w wysokości 1.800 zł.
Pałubicki powiedział w piątek, że przyjął tę rentę by żyć. Dodał, że decyzja premiera bardzo go ucieszyła. Wyjaśnił, że według obliczeń z 1999 roku jego renta wynosiłaby 331 zł brutto.
Do obliczenia renty nie liczył się czas spędzony w więzieniu i działalności podziemnej - powiedział Pałubicki. Zaznaczył przy tym, że ten sam czas jego prześladowcom znakomicie się liczył i mają oni o wiele wyższe emerytury i renty, i w przeważającej części są dzisiaj zwolennikami SLD. (and)