Pakistan: eksplozja przed konsulatem USA
(AFP)
Policja w Karaczi poinformowała, że w piątkowym wybuchu samochodu-pułapki przed konsulatem amerykańskim zginęło osiem osób, a 26 zostało rannych.
14.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Według miejscowych władz, wśród ofiar nie ma pracowników amerykańskiego konsulatu, przed którym zdetonowano bombę. Jednak 7 pracowników konsulatu, dwóch Amerykanów i 5 Pakistańczyków, odniosło niewielkie rany, kiedy zostali trafieni odłamkami - poinformował rzecznik amerykańskiej ambasady w Islamabadzie.
Zamachu dokonał prawdopodobnie terrorysta-samobójca. Bardzo silny wybuch zniszczył mur ogradzający konsulat i przynajmniej pięć zaparkowanych obok samochodów. Podmuch wybił szyby w oknach.
Po wybuchu pozostał krater głębokości około metra. Wybuch zmiótł cementowe bloki, ustawione na ulicy dla ograniczenia ruchu samochodowego. Samochód suzuki, w którym ładunek eksplodował, przeleciał około siedmiu metrów i uderzył w drzewo. Policja zamknęła teren otaczający miejsce eksplozji.
Policja miała podobno informacje, że w Karaczi przygotowywany jest zamach samobójczy, ale żadnego konkretnego tropu. W ubiegłym miesiącu w zamachu bombowym przed jednym z hoteli w Karaczi zginęło 13 osób, w tym 11 francuskich inżynierów, pracujących dla pakistańskiej marynarki wojennej. 22 osoby zostały ranne, w tym kilka ciężko.
Mimo, że nikt nie przyznał się do tego zamachu, podejrzewa się o niego muzułmańskich radykałów, którzy nie zgadzają się na udział w Pakistanu w światowej wojnie z terroryzmem. (jask)
Zobacz także:
w cnn.com: Relacja CNN