Pacyfista Kadafi
(PAP)
Podczas historycznej wizyty w Brukseli libijski przywódca Muammar Kadafi stwierdził, że chce odgrywać „wiodącą rolę na rzecz światowego pokoju”... To jego pierwsza wizyta w Europie od 15 lat.
Zachodni dyplomaci liczą nie tylko na dobre interesy z zasobną w ropę naftową Libią, ale także na to, że przykład dawnego sponsora terrorystów dobrze podziała na islamskich ekstremistów. Niektórzy dają wręcz do zrozumienia, że mógłby on pozytywnie wpłynąć na niektóre grupy w Europie i na Bliskim Wschodzie.
Przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi osobiście wybrał się na lotnisko, czego zwykle nie robi, żeby przywitać libijskiego gościa.
Kadafi wezwał firmy europejskie i amerykańskie do inwestowania w rozwój przemysłu petrochemicznego oraz gazowego w Libii. Libijski przywódca zaapelował do Zachodu o przyjęcie pokojowej oferty, aby Libia nie zwróciła się z powrotem ku sponsorowaniu chronieniu terrorystów.
Wizyta w Brukseli jest – jak piszą media – nagrodą dla Kadafiego za zgodę Libii na wypłatę odszkodowań za zamachy bombowe w samolotach w 1998 i 1999 roku oraz za rezygnację z broni masowego rażenia.
Kadafi zgodnie z przyzwyczajeniem spędzi noc w beduińskim namiocie. Wygodny, duży namiot z anteną satelitarną stanął na terenie belgijskiej rezydencji rządowej.