Owacja na cześć Havla
Kilkuminutową owację na stojąco zgotowała Vaclavowi Havlowi publiczność na spotkaniu w Uniwersytecie Warszawskim. Salę Auditorium Maximum wypełniali studenci i widzowie festiwalu filmów czechosłowackich lat 60. Były prezydent Czech jest gościem festiwalu.
22.10.2004 | aktual.: 22.10.2004 18:45
Vaclav Havel przez półtorej godziny odpowiedział na blisko 70 pytań. Wspominał, że trudno mu było łączyć role polityka i artysty. Powiedział, że artysta to człowiek kreatywny, który nie lubi się powtarzać, a polityk musi wciąż mówić to samo; artysta lubi pytać, a polityk wciąż musi odpowiadać na pytania. Dlatego, gdy po 15 lat przestałem być prezydentem, odetchnąłem z ulgą - mówił Vaclav Havel.
Według byłego premiera Tadeusza Mazowieckiego, podczas spotkania na uniwersytecie Havel był naturalny i swobodny. Podobne opinie wyrażała publiczność: Fajny facet i równy gość - mówili studenci wychodzący z Auditorium Maximum.
Wieczorem Vaclav Havel ma wziąć udział w gali związanej z festiwalem filmów czechosłowackich z lat 60., który odbywa się w Warszawie.