Ostatnia droga promu Discovery
Słynny prom kosmiczny odleciał na zasłużoną emeryturę
Słynny statek kosmiczny na "plecach" boeinga - zdjęcia
Najbardziej zasłużony amerykański prom kosmiczny Discovery przechodzi na emeryturę. Wahadłowiec wyruszył w swoją ostatnią podróż z przylądka Canaveral do Waszyngtonu. "Emeryt" nie leciał jednak o własnych siłach, ale na grzebiecie Boeinga 747. Trzeba przyznać, że był to bardzo niezwykły widok.
Po swoim ostatnim locie Discovery będzie wystawiony w Smithsonian Institution (muzeum Lotnictwa i Kosmosu) w Waszyngtonie.
(PAP/wp.pl/meg)
Discovery odleciał na emeryturę
Discovery pierwszy raz w przestrzeń kosmiczną wyleciał w 1984 roku. Po raz ostatni miało to miejsce 9 marca ubiegłego roku. W czasie tej 13-dniowej wyprawy przewiózł on sprzęt na, krążącą po orbicie okołoziemskiej, Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS).
Discovery odleciał na emeryturę
28-letni wahadłowiec odbył przez całą służbę 39 lotów, co było największą ilością z całej amerykańskiej floty promów kosmicznych. Discovery w sumie przeleciał 238 milionów kilometrów, przebywając łącznie 365 dni w przestrzeni kosmicznej.
Discovery odleciał na emeryturę
To także właśnie prom Discovery wyniósł na orbitę słynny teleskop Hubble'a.
Discovery odleciał na emeryturę
To koniec ponad 30-letniej misji amerykańskich wahadłowców. NASA kończy program lotów, aby zaoszczędzić środki finansowe na realizację ambitniejszych celów.
Discovery odleciał na emeryturę
Te ambitniejsze cele, to wyprawy poza orbitę okołoziemską, w najbliższych dziesięcioleciach na jedną z asteroid, a potem na Marsa. Środki, jakie będą na to potrzebne, na pewno będą ogromne.
Discovery odleciał na emeryturę
Po odejściu na emeryturę ostatniego wahadłowca, amerykańskie załogi udające się na ISS będą musiały korzystać z rosyjskich statków kosmicznych Sojuz, dopóki nie zbuduje się nowych pojazdów.