Trwa ładowanie...
dgnj419
29-07-2006 00:40

Oscypek tylko z lodówki

Tak upalnego i słonecznego lipca nie
pamiętają najstarsi górale. Termometry codziennie pokazują
rekordowe odczyty. Gorąco jest nie tylko góralom, turystom, ale i
oscypkom na stoiskach na Krupówkach. Owcze serki dosłownie topią
się i pocą w słońcu - opisuje "Gazeta Krakowska".

dgnj419
dgnj419

Jesteśmy zaniepokojeni tym, w jakich warunkach sprzedaje się na Krupówkach owcze sery- przyznaje Adam Radko, powiatowy inspektor sanitarny w Zakopanem. Odkryte drewniane stoiska i słońce mogą być dla produktów zwierzęcych bardzo niebezpieczne. Trzeba pamiętać, że oscypki to produkt białkowy, a to jest świetna pożywka dla bakterii czy wirusów. A przecież łatwo i prosto można temu zaradzić.

Tak jest np. w Krynicy, gdzie oscypki sprzedaje się z lad chłodniczych. Sytuacja jest niepokojąca i zwróciłem się już w tej sprawie do burmistrza Zakopanego.

Okazuje się też, że pojawiły się już pierwsze osoby, którym - jak twierdzą - zaszkodził oscypek skonsumowany na Krupówkach. Mieliśmy takie sygnały telefoniczne - przyznaje Adam Radko. - Czasem to był bundz, czasem bryndza, ale i oscypek.

Co na to sami hodowcy? - To się mogło zdarzyć - zaskakuje swoją opinią Jan Janczy, prezes Regionalnego Związku Hodowców Owiec i Kóz. - To możliwe, ale na Krupówkach. Tam tak naprawdę prawie nie ma oscypka. Większość to są podróbki - krowie sery i to nie wędzone, a maczane w kawie czy herbacie. Nie ma więc co się dziwić, że mogły komuś zaszkodzić. Proszę mi wierzyć, że oryginalny owczy ser wytrzyma takie temperatury i nikomu nie zaszkodzi.

dgnj419

Sanepid proponuje więc, aby zakopiańskie stoiska wyposażyć w specjalne lady chłodnicze. - To skandal- oburza się jeden ze straganiarzy. I do czego sobie podłączę tę chłodziarkę? A wieczorem? Będę ją niósł na plecach? Powariowali już zupełnie ci urzędnicy. To bardzo drogi sprzęt i mnie na to nie stać. Górale są oburzeni takimi pomysłami, a część z nich pokazuje, że ma przenośne samochodowe lodówki.

Ale sanepid jest nieugięty.Będziemy to konsultować z Inspekcją Weterynaryjną i podejmiemy stanowcze kroki- zapowiada Adam Radko. Można karać finansowo, ale i np. zamknąć konkretny stragan. Sprzedaż musi się odbywać w takich warunkach, aby sery nie zagrażały naszemu zdrowiu i życiu.

Walka o to jak sprzedawać oscypki na Krupówkach trwa od dawna. Ciągle coś się wymyśla, a to losowania, a to przetargi i nowe warunki sanitarne na stoiskach. Ale być może jest to bezprzedmiotowa dyskusja, skoro jak twierdzą bacowie tak naprawdę na Krupówkach oscypków nie ma. Kto chce zjeść góralskie specjały, i tak jedzie na bacówkę. A reszta zadowala się tym, co leży w palącym słońcu. (PAP)

dgnj419
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dgnj419
Więcej tematów