Bieliki są w Europie zagrożone wyginięciem, a w Polsce żyje tylko 300 par tego gatunku.
Ranny 5-letni bielik został znaleziony na fermie w pobliżu Słupska. W czasie rehabilitacji miał taki apetyt, że zjadł krowę i kilkadziesiąt przepiórek - mówi opiekun ptaka Łukasz Grzenkowski.
Zanim jednak bielik odzyskał wolność, zaobrączkowano go i nadano numer.
W szkole leśnej w Warcinie na Pomorzu przebywa jeszcze jeden ranny bielik. Ogromna samica zostanie wypuszczona na wolność już za kilka tygodni. (mk)