Trwa ładowanie...
d346161
12-10-2004 11:05

Ordanik: to Kapusta kazał jechać do Płocka

To szef Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie
Zygmunt Kapusta polecił wyjazd do Płocka, by zabezpieczyć tam
dokumenty PKN Orlen związane z umową na dostawy gazu ze spółką J&S
- zeznał we wtorek przed sejmową komisją śledczą ds. PKN Orlen
prokurator Zbigniew Ordanik. Gdy okazało się, że nikogo nie ma w
płockiej siedzibie spółki, także Kapusta miał mu powiedzieć, by
jedynie zostawił tam pismo prokuratury.

d346161
d346161

Sejmowa komisja śledcza ds. PKN Orlen przed godz. 13. przerwała przesłuchanie zastępcy prokuratora okręgowego w Warszawie Zbigniewa Ordanika. We wtorek jeszcze raz stanie on przed komisją w trakcie konfrontacji z byłym Prokuratorem Apelacyjnym Zygmuntem Kapustą.

Odpowiadając na pytanie wiceszefa komisji Romana Giertycha (LPR), Ordanik oświadczył, że jadąc do Płocka i będąc już na miejscu nie wiedział, iż Andrzej Modrzejewski przestał być prezesem PKN Orlen. Dowiedziałem się o tym dopiero po powrocie do Warszawy - dodał. Prokurator zapewnił też, że nie jest tak, iż wyższe instancje prokuratorskie przestały się interesować tą sprawą po dniu, w którym odwołano Modrzejewskiego. Były w tej sprawie też inne czynności, pisma do innych podmiotów, w marcu informowaliśmy Prokuraturę Apelacyjną o stanie sprawy - wyliczał.

Na wstępie swoich zeznań Ordanik przypomniał, że w tej sprawie obowiązuje go tajemnica służbowa i poprosił komisję o zwolnienie go z niej. Szef komisji Józef Gruszka (PSL) oświadczył, że komisja udziela mu zwolnienia. Ordanik rozpoczął zeznania, ale po kilku jego zdaniach eksperci prawni komisji zwrócili uwagę, że osoba zwolniona z tajemnicy nie może zeznawać jawnie, lecz na posiedzeniu zamkniętym. Dlatego Ordanik nie może zeznawać o faktach objętych tajemnicą - będzie o nich mówił w innym terminie, na posiedzeniu tajnym.

d346161
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d346161
Więcej tematów