Opozycja silniejsza
Po sejmowych awanturach wzrosło poparcie dla
SLD oraz Platformy Obywatelskiej. Gdyby wybory odbyły się w tej
chwili, PiS nie mogłoby już liczyć na zdobycie większości w
parlamencie - wynika z najnowszego sondażu "Rzeczpospolitej".
25.01.2006 | aktual.: 25.01.2006 06:26
Choć w badaniu gazety PiS zdecydowanie przewodzi, to już nie tak bardzo jak na początku stycznia. Wówczas partia Jarosława Kaczyńskiego cieszyła się poparciem 36% badanych, co - przy słabości pozostałych ugrupowań - wystarczało do samodzielnych rządów (245 z 460 mandatów) w Sejmie. Dziś poparcie dla PiS jest praktycznie identyczne (37%), ale to już nie starcza, aby mieć większość (PiS miałoby 218 posłów). Powód? Znacząco wzmocniła się opozycja.
Dotyczy to głównie SLD. Po sejmowych awanturach i groźbie rozwiązania parlamentu przez prezydenta podzielona lewica postanowiła współpracować. I zapowiedziała tworzenie wspólnych list pod patronatem Aleksandra Kwaśniewskiego - dodaje gazeta.
Efekty widać gołym okiem. Jeszcze dwa tygodnie temu SLD lokował się pod wyborczą kreska. (3%). A dziś cieszy się poparciem 6% badanych - co w razie wyborów gwarantuje 37 mandatów.
Zyskała także Platforma Obywatelska. Na początku stycznia partię Tuska i Rokity popierał co czwarty badany (25%), w tej chwili - o 4 pkt. więcej. Według sondażu dziennika PO to wciąż największa partia opozycyjna (167 mandatów.).
Do Sejmu weszłaby także Samoobrona. Ugrupowanie Andrzeja Leppera cieszy się poparciem 7% badanych. Poza parlamentem znalazłyby się Liga Polskich Rodzin (3%) oraz PSL (1%) - pisze "Rzeczpospolita". (PAP)