Oni zagrożą Tuskowi i Kaczyńskiemu?

Polityczni outsiderzy połączą siły? Razem pokonają Tuska i Kaczyńskiego?

Obraz

/ 9Oni zmiotą Tuska i Kaczyńskiego? Będzie trzęsienie ziemi!

Obraz
© PAP / Rafał Guz

W poniedziałek Przemysław Wipler odszedł z PiS i zapowiedział budowanie nowego ruchu politycznego. Argumentował na konferencji prasowej, że nie podoba mu się gospodarczy skręt w lewo, jakiego dokonuje partia Jarosława Kaczyńskiego. Były rzecznik UPR i dziennikarz "Najwyższego Czasu" dodał też, że zakłada stowarzyszenie "Republikanie" i chce współpracować przede wszystkim z osobami, których obecnie nie ma w polskiej polityce.

Były już poseł PiS wrócił do korzeni i będzie współpracował z Januszem Korwin-Mikkem. Z nieoficjalnych informacji wynika, ze Wipler będzie starał się odsunąć kontrowersyjnego polityka na bezpieczną pozycję "duchowego lidera" nowej formacji. Sam Wipler zapytany o współpracę z Korwin-Mikkem w rozmowie z Gazeta.pl przyznał, że jest wystarczająco długo w polityce, żeby znaleźć istotne różnice, jakie dzielą go z tym politykiem. Ale zaraz dodał, że środowisko byłej UPR w wielu punktach zgadza się z postulatami jego formacji i będzie z entuzjazmem na nie reagować.

Zdaniem byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza niewielu znajdzie się takich, którzy pójdą za Wiplerem. - Być może kilku młodych posłów rozważy taką możliwość, ale nie sądzę, by za tym szły konkretne decyzje. PiS przewodzi w sondażach, wiec trzeba być desperatem, by w takim momencie z partii odchodzić - ocenił w rozmowie z Wirtualną Polską.

(js)

/ 9Koalicja z kontrowersyjnym politykiem - dobry pomysł?

Obraz
© PAP / Andrzej Grygiel

- Wygodniejsza jest koalicja niż tworzenie jednej partii. Przynajmniej przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Na pewno będziemy współpracować w wyborach samorządowych i parlamentarnych - zapowiedział Janusz Korwin-Mikke w rozmowie z Dziennikiem.pl. Ale, jak przyznaje Korwin-Mikke, strategia Wiplera jest znacznie poważniejsza i zakłada tworzenie - m.in. razem z jego kongresem - szerokiej prawicowej koalicji.

- Wipler był członkiem UPR, ale uległ złudzeniu, że może realnie coś zrobić w PiS. Na szczęście tych złudzeń się pozbył. Na polskiej scenie politycznej jest dziś miejsce na ugrupowanie prawicowe z liberalnymi hasłami na sztandarach - mówił lider Kongresu Nowej Prawicy. Dopytywany o szczegóły dodał, że ani formuła współpracy ani kwestia przywództwa tworzącego się ruchu nie została jeszcze rozstrzygnięta. Korwin-Mikke twierdzi, że sojusz powinien się wykrystalizować po wyborach do PE i dodaje, że trwają rozmowy, co do jego kształtu i programu.

/ 9PJN dołączy do Wiplera?

Obraz
© PAP / Wojciech Pacewicz

Paweł Kowal z PJN twierdzi, że z Wiplerem o współpracy nie rozmawiał i o żadnych wspólnych planach na razie nie było mowy. Ale to nie znaczy, że PJN zamyka się na współpracę z byłym posłem PiS - Osób, które już wcześniej zdecydowały się na taki ruch, jest więcej. Mam nadzieję, że kiedyś to się uformuje w większy ruch - stwierdził enigmatycznie Kowal w rozmowie z Dziennikiem.pl.

- Będę go zachęcał do współpracy. Teraz czeka go dwa trzy dni w blasku fleszy, a potem - wiemy to z doświadczenia - zacznie się bardzo nieprzyjemny czas wyjścia ze skorupki na zimno i deszcz - mówił Kowal.

Kowal, zasiadający obecnie w europarlamencie, był sekretarzem stanu w MSZ w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, wiceprzewodniczącym klubu parlamentarnego PiS, a także wiceprzewodniczącym sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych. 22 listopada 2010 r. wystąpił z Prawa i Sprawiedliwości w związku z zaangażowaniem się w działalność ugrupowania Polska Jest Najważniejsza. 4 czerwca 2011 r.został wybrany na stanowisko prezesa tej partii. Zasiada w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego.

/ 9Gowin zgromadzi "sieroty po PO-PiS-ie"?

Obraz
© PAP / Marcin Kaliński

Jarosław Gowin, zaproszony przez posła Wiplera do współpracy, odmówił udziału w inicjatywie. Tę propozycję "szarego posła odchodzącego z PiS" w stosunku do byłego ministra sprawiedliwości były premier Kazimierz Marcinkiewicz w rozmowie z Wirtualną Polską ocenił jako humorystyczną. Donald Tusk bardzo krytycznie podchodzi jednak do ostatnich posunięć Gowina. Czy "prawoskrzydłowy Platformy" zdecyduje się na ostateczny krok i odejdzie z PO? - Ja miałem wrażenie, że jest to polityk, który ubiega się o wygraną w innej partii - tak Tusk skomentował list, który były minister sprawiedliwości Jarosław Gowin wysłał do członków PO w przededniu przyspieszonych wyborów lidera tej partii.

To, że Gowin gra na siebie, a nie na partię można dostrzec od dłuższego czasu. Zdaniem komentatorów, może to być przygrywką pod własne ugrupowanie, które zgromadzi "sieroty po PO-PiS-e". Członkowie ewentualnej nowej formacji rekrutowaliby się z PO, ale też z PiS oraz z PJN czy Solidarnej Polski. Zdaniem Norberta Maliszewskiego, eksperta ds. marketingu politycznego wariant wstąpienia Gowina do PiS jest mało prawdopodobny, ponieważ konserwatywny polityk zarzekał się, że tego nie zrobi. - Nie złamie raz danego słowa. Poza tym, nie byłoby to dla niego opłacalne, gdyż Jarosław Kaczyński natychmiast by go w PiS zmarginalizował. Poza partią Gowin jest dla prezesa PiS poręczniejszym narzędziem do gry politycznej - stwierdza.

Zbigniew Ziobro również przestrzega Jarosława Gowina przed wstąpieniem do PiS. - Jak pójdzie do Prawa i Sprawiedliwości, to będzie miał tam jeszcze gorzej dlatego, że Jarosław Kaczyński znany jest z tego, że ma jeszcze mniejszą tolerancję dla ludzi, którzy wyrażają jakieś samodzielne zapatrywania, myślenie i czasami się z nim nie zgadzają. Tusk na tym tle, przy całej mojej krytyce Tuska, dużo tolerował, jeśli chodzi o samodzielne działanie Gowina. Premier Jarosław Kaczyński, którego znam dość dobrze, pod tym względem nie ma żadnej tolerancji - powiedział w Polsacie News Zbigniew Ziobro, prezes Solidarnej Polski.

/ 9Razem mogą zniszczyć układ PO-PiS?

Obraz
© PAP / Radek Pietruszka

Zdaniem Andrzeja Dery (SP), gdyby Gowin i Kowal dogadali się ze Zbigniewem Ziobrą byłaby to dla nich szansa rozbicia obecnego układu PO-PiS. Konkurenci polityczni jednak w to wątpią. Dariusz Joński (SLD) stwierdził w rozmowie z Wirtualną Polską, że plan doskonały Gowina i Wiplera spalił na panewce, bo Wipler nie wytrzymał presji.

Ziobro, który wraz z Jackiem Kurskim i Tadeuszem Cymańskim był jedną z twarzy Prawa i Sprawiedliwości 4 listopada 2011 r., po krytycznych wypowiedziach na temat sytuacji w partii Ziobro decyzją Komitetu Politycznego ugrupowania został wykluczony z PiS. Trzy dni później grupa "ziobrystów" utworzyła odrębny od PiS klub parlamentarny pod nazwą Solidarna Polska, a następnie partię o tej nazwie. Choć Ziobro był niegdyś szalenie popularnym ministrem sprawiedliwości, a w kolejnych wyborach osiągał znakomite wyniki obecnie poparcie dla jego partii w sondażach nie przekracza 5 proc. Czy dojdzie do politycznej reaktywacji Ziobry, Kurskiego i Cymańskiego po połączeniu sił z innymi politykami przebywającymi na oucie?

/ 9Polska polityka dużo traci na jego nieobecności?

Obraz
© PAP / Radek Pietruszka

Były minister sprawiedliwości Jarosław Gowin namawia ponoć do powrotu do polityki Jana Rokitę. Według "Rzeczpospolitej" obaj panowie spotykają się ostatnio dość często. O szykującym się wielkim come-backu Rokity mówiło się już przy okazji premiery jego książki "Anatomia przypadku" w marcu. - Polska polityka dużo traci na nieobecności takich postaci jak Rokita - mówił "Rzeczpospolitej" były minister sprawiedliwości.

Jarosław Gowin chciałby, aby Rokita ponownie włączył się do życia politycznego, z którego zrezygnował w 2007 r. - Nie jest tajemnicą, że się spotykamy, często mu powtarzam, że powinien wrócić - dodawał Gowin. Sam Rokita nie jest obecnie zainteresowany propozycjami Gowina. - Nad powrotem się nie zastanawiam - wyznaje. Szef prawicowej frakcji PO nie zamierza jednak odpuszczać. - Ja jestem cierpliwy - mówił.

/ 9Wybierze politykę zamiast sali sądowej?

Obraz
© PAP / Marcin Kaliński

Roman Giertych swojego powrotu do polityki nigdy nie wykluczał. Były lider LPR rozważał kandydowanie do senatu w wyborach parlamentarnych w 2011 r. - Byłem blisko tej decyzji. Uznałem jednak, że nie podołam. Jestem zbyt zajęty pracą w mojej kancelarii - powiedział. We wrześniu 2012 r. Giertych został pełnomocnikiem Michała Tuska, a ostatnio - ministra transportu Sławomira Nowaka w sporze z tygodnikiem "Wprost".

Giertych od dawna jest kojarzony z Platformą Obywatelską, przyznaje, że ma liczne kontakty z politykami PO, ale pytany o związki z partią utrzymuje, że "to jego prywatna sprawa". Ma wyrobione zdanie o prezesie PiS. - Polska polityka jest zatruta Jarosławem Kaczyńskim. To polityk w stylu postsowieckim, jakich znamy z Białorusi, Uzbekistanu czy Tadżykistanu. To polityk, który użyje wszystkich możliwości, łącznie z aparatem państwa, by zdobyć i utrzymać władzę - stwierdził w rozmowie z "Newsweekiem".

Obecnie, wraz ze Stefanem Niesiołowskim, Leszkiem Moczulskim, Michałem Kamińskim i Kazimierzem Marcinkiewiczem współtworzy Instytut Myśli Państwowej, w którym ma powstać nowa strategia dla Polski. Choć skupieni w instytucie twierdzą, że to nie jest zalążek partii politycznej trudno to inaczej traktować.

/ 9Wielki powrót po sześciu latach?

Obraz
© PAP / Grzegorz Momot

Zanim Jarosław Kaczyński wytypował Kazimierza Marcinkiewicza na premiera, był mało znanym politykiem. Skromny nauczyciel fizyki z Gorzowa powoli i konsekwentnie wspinał się na szczyt politycznej kariery. Był posłem, wiceministrem edukacji w rządzie Hanny Suchockiej, a po wygranej PiS w 2005 r. - przez dziewięć miesięcy kierował radą ministrów.

Odszedł z polityki sześć lat temu. Bezskutecznie ubiegał się o fotel prezydenta stolicy. Gdy przegrał z Hanną Gronkiewicz-Waltz, rozpoczął pracę jako doradca p.o. prezesa banku PKO BP Sławomira Skrzypka. Kilka miesięcy później rozpoczął pracę w EBOiR, gdzie zasiadał w Radzie Dyrektorów jako reprezentant Polski. W 2008 r. został zatrudniony w londyńskim oddziale banku inwestycyjnego Goldman Sachs w związku z planowanymi w Europie Środkowo-Wschodniej inwestycjami. Ostatecznie Marcinkiewicz rozstał się Goldman Sachs i założył własną firmę doradczą. Jak wielokrotnie podkreślał, wielki biznes pochłonął go bez reszty i nie zamierza wrócić do polityki. Czy na pewno?

W lutym Marcinkiewicz razem z Romanem Giertychem i Michałem Kamińskim wyszli z cienia i założył Instytut Myśli Państwowej. Czy think-thank przerodzi się w partię polityczną? Niewykluczone. - Dopiero opracowujemy program działania, tworzymy listę najważniejszych wyzwań, przed którymi stoi Polska. Pierwsze spotkanie, w naszym wewnętrznym gronie odbędzie się w połowie czerwca - wyjawia w rozmowie z WP.PL były premier.

/ 9Uda im się poprawić fatalny wizerunek?

Obraz
© PAP / Wiktor Dąbkowski

Listę polityków na oucie, którzy mogą jeszcze namieszać w polityce zamyka Michał Kamiński, obecnie europoseł i czołowy polityk PJN, kiedyś - prawa ręka Lecha Kaczyńskiego i współautor kampanii prezydenckiej Jarosława Kaczyńskiego w 2010 r. To wytrawny gracz, który zna polityczną kuchnię od podszewki i - jak mówi o nim Kazimierz Marcinkiewicz - nieprzeciętny polityczny PR-owiec: "nie znam drugiego tak przebiegłego, inteligentnego i nowoczesnego specjalisty od PR".

Będą cierpliwie czekać. Mają tyle lat, ile Kaczyński w 1989 r., i wierzą, że ich czas nadejdzie, gdy w PiS zabraknie prezesa, a PO skręci w lewo - tak strategię Kamińskiego i Giertycha, twórców Instytutu Myśli Państwowej opisuje "Polityka". "Instytut Myśli Państwowej to lokata długoterminowa lub, jak kto woli, polityczny czyściec - pisze Wojciech Szacki. - Nieustanne występy Romana Giertycha, Michała Kamińskiego i Kazimierza Marcinkiewicza w mediach, a nawet ich przyjazne relacje z Bronisławem Komorowskim i Radosławem Sikorskim, nie mogą przysłonić faktu, że są to politycy poranieni, z piętnem przegranej i wciąż fatalnym wizerunkiem".

Czy dawne gwiazdy polskiej polityki mają szansę na drugie życie?

(js)

Wybrane dla Ciebie

Zaczynają się ćwiczenia Zapad. Może pojawić się rosyjski Oriesznik
Zaczynają się ćwiczenia Zapad. Może pojawić się rosyjski Oriesznik
Atak dronów w Rosji. Zamknięto lotnisku w Petersburgu
Atak dronów w Rosji. Zamknięto lotnisku w Petersburgu
"Jedno z moich osobistych marzeń". Tusk o rozmowach ws. Poczobuta
"Jedno z moich osobistych marzeń". Tusk o rozmowach ws. Poczobuta
"Dodatkowe wsparcie". Tusk o współpracy Francji i Wlk. Brytanii
"Dodatkowe wsparcie". Tusk o współpracy Francji i Wlk. Brytanii
Media: alarm w Akademii Marynarki USA. Kampus zablokowany
Media: alarm w Akademii Marynarki USA. Kampus zablokowany
Bolsonaro skazany. 27 lat więzienia dla byłego prezydenta Brazylii
Bolsonaro skazany. 27 lat więzienia dla byłego prezydenta Brazylii
"To nie była pomyłka". Sikorski odpowiedział Trumpowi
"To nie była pomyłka". Sikorski odpowiedział Trumpowi
"To Rosja zachowuje się agresywne". Kierwiński odpowiedział Zacharowej
"To Rosja zachowuje się agresywne". Kierwiński odpowiedział Zacharowej
Polska zamknęła granicę z Białorusią. "Decyzja do odwołania"
Polska zamknęła granicę z Białorusią. "Decyzja do odwołania"
17. dron znaleziony w Lubelskiem. Starosta pokazał zdjęcie
17. dron znaleziony w Lubelskiem. Starosta pokazał zdjęcie
Rosyjskie drony wtargnęły do Polski. Jest reakcja Trumpa
Rosyjskie drony wtargnęły do Polski. Jest reakcja Trumpa
"Tematem było bezpieczeństwo". Tusk nie rozmawiał z Kaczyńskim
"Tematem było bezpieczeństwo". Tusk nie rozmawiał z Kaczyńskim