One zastąpią Muchę
Polityczne konkurentki skandalistki
Czy posłanki pokonają seksbombę? - zdjęcia
Naczelna polska skandalistka Anna Mucha brawurowo wygrała 10. edycję "Tańca z Gwiazdami". Choć przed rozpoczęciem programu mówiła, że taniec jest dla niej abstrakcją i uczy się go "od absolutnego zera", w znakomitym stylu pokonała bardziej doświadczone konkurentki. Teraz na jej miejscu być może znajdą się inne prowokatorki, tym razem jednak nie ze świata filmu, a prosto z... polityki.
"Tańce latynoamerykańskie najlepiej oddają moją osobowość" - Joanna Senyszyn
W polskiej polityce nie ma większej skandalistki od Joanny Senyszyn. Czy znana z żywiołowego temperamentu i wyrazistych poglądów europarlamentarzystka SLD lubi tańczyć? - Uwielbiam! Często wraz z mężem biorę udział w różnego rodzaju balach. Jako studentka kilka razy w tygodniu chodziłam na tańce – zdradza w rozmowie z WP Senyszyn.
W swoim czasie posłanka bardzo lubiła chodzić na imprezy i potańcówki, ale odkąd trafiła najpierw do sejmu, a potem do europarlamentu, brakuje jej na nie czasu. - Rzadko gdzieś bywam. Pracuję codziennie po kilkanaście godzin dziennie, więc myślę, że "Taniec z Gwiazdami" będzie miłym przerywnikiem - mówi.
Jak dodaje posłanka, w programie próbowałaby wszystkiego w takim zakresie, na jaki pozwoliliby jej widzowie. - Zdecydowanie jednak najbliższe są mi ogniste rytmy latynoamerykańskie, w tym oczywiście tango. One najlepiej odpowiadają mojej osobowości – podkreśla.
"Marzę o tym, żeby dobrze tańczyć" - Nelli Rokita
Niejeden skandal swoimi kontrowersyjnymi wypowiedziami wywołała również posłanka PiS Nelli Rokita. Z tego względu doskonale nadaje się na następczynię Anny Muchy. Rokita bez skrępowania wyznaje, że taniec to jej marzenie. - Chcę nauczyć się porządnie tańczyć. Na pewno zrealizuję ten plan – deklaruje w rozmowie z Wirtualną Polską Nelli Rokita. Jak mówi, już w zeszłym roku planowała, że zapisze się na kurs. Niestety ciągle jej coś wypadało, więc sprawa odsunęła się w czasie. A potem pojawiła się szansa na występ w „Tańcu z Gwiazdami”.
– Propozycja była dla mnie dużym zaskoczeniem, tym bardziej, że nikomu nie zwierzałam się ze swoich marzeń o tańcu. Kusi mnie profesjonalizm tego programu. Występy wiążą się z jednak z tak dużym wysiłkiem fizycznym, że boję się, iż nie podołam temu zadaniu – mówi w rozmowie z WP posłanka PiS. Czy, zdaniem posłanki, jest na miejscu, by polityk brał udział w programach tanecznych? - Polityk jest takim samym człowiekiem, jak każdy. Jeżeli ma na to ochotę, niech występuje. Nie mam tutaj żadnych zastrzeżeń, zwłaszcza, że o tym, kto zostanie, a kto odpadnie, ostatecznie decyduje nie sam polityk, ale ludzie, którzy ten program oglądają - uważa Nelli Rokita.
"Lubię raczej wolne tańce, w tym znaczeniu, że każdy tańczy jak woli" - Nelli Rokita
- Sama lubię raczej wolne tańce, w tym znaczeniu, że każdy tańczy jak woli - mówi WP Nelli Rokita. - Oglądać lubię wszystko, zarówno tańce klasyczne, jak i salsę, choć występy w "Tańcu z Gwiazdami" podziwiałam rzadko, najczęściej przez przypadek. Dopiero ostatnio przejrzałam nagrania w internecie, czytałam też o sukcesach Anny Muchy. To wszystko jest imponujące, choć mam wrażenie, że za dużo w tym tańcu akrobatyki. Ostatnio jestem zauroczona tangiem argentyńskim. Bardzo bym chciała zatańczyć je z mężem - zdradza posłanka.
"Internauci na partnera wybrali mi Maseraka. Muszą mieć rację" - Joanna Senyszyn
Kim byłby wymarzony partner Joanny Senyszyn? - Internauci wybrali dla mnie Rafała Maseraka. Sama zdałabym się na los, ponieważ do tej pory zawsze mi sprzyjał, ale skoro tak zdecydowali użytkownicy internetu, to muszą mieć rację. Większość ma zawsze rację – mówi europarlamentarzystka SLD.
A który polityk nadawałby się najbardziej? - Wolałabym tańczyć z politykiem innej opcji, ponieważ to wyzwalałoby napięcie, które w tańcu jest bardzo korzystne – podkreśla.
"Janek jest moim wymarzonym partnerem" - Nelli Rokita
- Mąż zachęca mnie do udziału w programie. Wie, że zawsze lubiłam tańczyć, dlatego stwierdził, że to dobra okazja, by się nauczyć. Warto w życiu realizować swoje marzenia. Córka jest bardziej sceptyczna - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Nelli Rokita.
- To Janek jest moim wymarzonym partnerem, tyle, że podobnie jak ja, nie bardzo umie tańczyć. Mam nadzieję, że razem zapiszemy się na kurs. Zwłaszcza, że wciąż trwa karnawał – dodaje posłanka.
'"Joanna Senyszyn jest gwiazdą, niezależnie od tego, czy zatańczy, czy nie"
A jak na propozycję występu żony w tanecznym show zareagował mąż Joanny Senyszyn, znany i ceniony adwokat? - Bogusław reaguje pozytywnie na wszystkie propozycje, które otrzymuję. Wspólnie zastanawiamy się, czy są one dla mnie dobre. Ostatecznie zawsze decyzję podejmuję sama – zdradza europarlamentarzystka.
A co o sprawie sądzą partyjni koledzy Senyszyn? - Zdania są podzielone, ale większość mówi, że chętnie zobaczyłaby mnie w "TzG". Słyszałam też bardzo miłą wypowiedź jednego z politologów, który powiedział: 'Joanna Senyszyn jest gwiazdą, niezależnie od tego, czy zatańczy, czy nie' – śmieje się posłanka.
"Nie zamierzam eksponować bielizny" - Joanna Senyszyn
Jak mówi w rozmowie z WP Joanna Senyszyn, nie śledziła regularnie tanecznych popisów gwiazd w telewizji, bo zwyczajnie brakowało jej na to czasu. Z powodu tego deficytu poważnie zastanawia się także nad tym, czy przyjąć propozycję producentów programu. - Początkowo sądziłam, że wystarczyłyby treningi w weekendy, które w zasadzie mam wolne. Kiedy jednak okazało się, że musiałabym trenować również w tygodniu, zaczęłam rozważać ewentualność wystąpienia dopiero w jesiennej edycji, ponieważ w sierpniu jest urlop parlamentarny w Brukseli. Ostateczną decyzję podejmę jednak, kiedy zadzwoni ostatni dzwonek.
Co sądzi o występach celebrytów w tanecznym show? - Te fragmenty, które widziałam, to były bardziej pokazy akrobatyczno-cyrkowe. Ja się na takie nie piszę. Moim hasłem wyborczym było 'Polka potrafi', dlatego chciałabym pokazać, że Polka potrafi - w tym wypadku - tańczyć. Natomiast niekoniecznie musi robić salta, szpagaty. Pokazałabym inny taniec, taki, który może być udziałem każdego, niezależnie od wieku. Nie zamierzam natomiast eksponować bielizny - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Joanna Senyszyn.
"Gdybym była ministrem edukacji, wprowadziłabym obowiązkową naukę tańca w szkole" - Nelli Rokita
Jak mówi Nelli Rokita, wszyscy powinniśmy tańczyć niezależnie od wieku. - Gdybym była ministrem edukacji, natychmiast wprowadziłabym obowiązkową naukę tańca w szkole. Młodzież wówczas byłaby pewniejsza siebie - uważa posłanka.
Posłanka również nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie swojego występu w programie. – Obawiam się, że brakuje mi na to czasu i umiejętności. Taki program wymaga od uczestników, by dali z siebie wszystko. Treningi odbywają się codziennie i trwają po 6 godzin. Mam zbyt dużo zajęć w sejmie. Jestem m.in. posłem w komisji ds. Unii Europejskiej, gdzie pracy jest coraz więcej, trzeba bardzo dużo czytać, przygotowywać się, choć efektów nie widać od razu na zewnątrz – mówi posłanka.
Z Nelli Rokitą i Joanną Senyszyn rozmawiała Joanna Stanisławska, Wirtualna Polska
Czy posłanki zatańczą?
Gdyby Joanna Senyszyn i Nelli Rokita zgodziły się wystąpić w show TVN-u, nie byłyby pierwszymi posłankami na parkiecie. Koleżankom ze świata polityki szlak przetarła już - czy może raczej wytańczyła - Sandra Lewandowska z Samoobrony, która wystąpiła w szóstej edycji "Tańca z Gwiazdami". Wówczas na widowni kibicował jej Janusz Maksymiuk, jeden z liderów tej partii. Niestety mimo dopingu Lewandowska odpadła w drugim odcinku. Kolejna edycja "Tańca z Gwiazdami" wystartuje w marcu. Wśród gwiazd, które miałyby w nim wystąpić wymienia się m.in. Marylę Rodowicz, Annę Przybylską, Annę Dereszowską, czy Danutę Stenkę.