Oleksy: trzeba nadrobić straty Millera
Marszałek Sejmu chce, by projekt ustawy zdrowotnej - opóźniany przez, jak to określił, opieszałość rządu Leszka Millera - został rozpatrzony na posiedzeniu między 20-23 lipca. Józef Oleksy zauważył jednak, że część posłów sprzeciwia się pośpiechowi w pracach nad tą ustawą.
14.07.2004 | aktual.: 14.07.2004 08:18
Od uchwalenia ustawy zdrowotnej Oleksy uzależnia termin przerwy wakacyjnej w Sejmie. Marszałek Sejmu, który był gościem "Sygnałów Dnia" w Pierwszym Programie Polskiego Radia, powiedział jednak, że - ku swojemu zdziwieniu - spotyka się z oporami części posłów, przeciwnych pośpiechowi w pracach nad ustawą zdrowotną. To jest forma niefrasobliwości, której nie mogę pojąć - dodał marszałek Sejmu.
Zdaniem Józefa Oleksego, część z przedstawionych we wtorek przez Platformę Obywatelską propozycji zmian w projekcie ustawy powinna zostać uwzględniona. Marszałek Sejmu zaznaczył jednak, że niektóre ze zgłoszonych poprawek wcale nie idą dalej niż projekt rządowy.
PO postuluje m.in. utworzenie 16 Regionalnych Funduszy Zdrowia i nadzorującej je Krajowej Izby Ubezpieczeń Zdrowotnych, zrównanie dostępu do świadczeń zdrowotnych dla służb mundurowych i zwykłych pacjentów oraz likwidację przywilejów dla VIP-ów w ochronie zdrowia.
Józef Oleksy podkreślił, że Sejm ma niewiele czasu na prace nad ustawą zdrowotną ze względu na opieszałość rządu Leszka Millera. Zwłoka poprzedniego rządu jest ewidentna - powiedział marszałek Sejmu.