Ojcze Święty, drogi Józku...
W wywiadzie dla prestiżowego tygodnika Die Zeit biskup Moguncji, kardynał Karl Lehmann, przyznał, że mimo wyboru Ratzingera na papieża nadal jest z nim na "ty".
16.09.2005 09:53
Zaraz po zakończeniu konklawe kardynałowie podchodzili do Benedykta XVI, aby złożyć mu hołd. Lehmann powiedział, że zastanawiał się, jak ma zatytułować znajomego z dawnych lat. Nie chciałem tak po prostu wyeliminować "ty" po prawie 40 latach znajomości. Zacząłem więc: Ojcze Święty, drogi Józku. Papież mi natychmiast przerwał i odrzekł: daj sobie spokój z tą "świętością" - zrelacjonował kardynał.
Kardynał Lehmann, pełniący funkcję przewodniczącego Konferencji Biskupów Niemieckich (DBK), zaliczany jest do liberalnych hierarchów w niemieckim episkopacie. Po wyborze Benedykta XVI media donosiły o rozczarowaniu Lehmanna z decyzji pozostałych kardynałów.