Oddajcie obraz!
Napierw Warszawa, a teraz Kraków odbiera Wielkopolsce dzieła sztuki, gromadzone tutaj od pokoleń – alarmuje Danuta Marek, kustosz zamku w Gołuchowie.
21.10.2005 | aktual.: 21.10.2005 13:20
Media doniosły, że z Ameryki "powraca" do Krakowa zrabowany przez hitlerowców obraz z kolekcji Czartoryskich. Chodzi o wyceniany na około milion złotych XVI-wieczny "Portret młodego mężczyzny", pędzla flamandzkiego malarza Jana Mostaerta. Dzieło to powinno jednak trafić do Gołuchowa, gdzie wisiało od czasów Izabeli Czartoryskiej.
Wisiał w sypialni
- Obraz wisiał tutaj – mówi Danuta Marek, wskazując na miejsce między oknami w sypialni królewskiej, mieszczącej się na pierwszym piętrze Zamku Czartoryskich w Gołuchowie. Na krótko przed wybuchem II wojny swiatowej Czartoryska wywiozła obraz do Warszawy i ukryła. Niemcy znaleźli obraz, a po Powstaniu Warszawskim wywieźli do Austrii. Po wojnie pojawił się na aukcji w nowojorskiej galerii. Kupiła go pani Williams z Richmond, która przekazała obraz Muzeum Sztuk Pięknych w Richmond. W 2004 roku pracownicy Muzeum w Richmond odkryli, że mają poszukiwany przez Polskę obraz. Zawiadomili ambasadę RP. – Przekazaliśmy do USA zapisy z ksiąg inwentarzowych z 1890 roku, przedwojenne zdjęcia wnętrz muzealnych, oraz przewodniki po zamku w Gołuchowie – mówi kustosz Danuta Marek. Po rocznych negocjacjach obraz został przekazany ambasadzie. – Dzieło trafi do Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie – powiedział Bogusław Winid, zastępca ambasadora Polski w Waszyngtonie.
Wbrew testamentowi
Oddział Muzeum Narodowego w Poznaniu jest zaskoczony decyzją. – To powolne rozpraszanie zbiorów gołuchowskich i działanie wbrew testamentowi założycielki – uważa Aleksandra Sobocińska, rzecznik prasowy Muzeum . – Zgodnie z testamentem księżnej Izabeli z Czartoryskich Działyńskiej, zbiory przez nią gromadzane miałby być "po wsze czasy" udostępniane właśnie w Gołuchowie.
Zdecyduje wnuk
Hanna Pijanowska z biura prasowego Ministerstwa Kultury powiedziała nam, że wolą spadkobierców rodziny Czartoryskich było, by obraz wrócił do Fundacji Czartoryskich w Krakowie. Kustosz zamku w Gołuchowie chce rozmawiać z Adamem Zamojskim, przedstawicielem spadkobierców i szefem Fundacji Czartoryskich w Krakowie. - Na razie żadne plany nie zostały ostatecznie zrobione. Obraz jedzie teraz do Krakowa, do Muzeum Czartoryskich – powiedział nam książę Adam Zajomski. Dodał, że po renowacji obraz zostanie wiosną zaprezentowany w Krakowie.
Waz też nie oddali
Muzeum w Poznaniu od lat nie może się doprosić zwrotu bezcennej kolekcji waz greckich, które przed wojną stanowiły trzon kolekcji w Gołuchowie. Po wojnie zostały przejęte przez Muzeum w Warszawie. –Chcemy by wróciły do Gołuchowa – wyjaśnia Sobocińska.
Janusz Jaros