Odblokowana trasa nr 8
Przywrócony został ruch na drodze krajowej nr 8 Białystok-Warszawa
koło Jeżewa (podlaskie), gdzie doszło do zderzenia i pożaru trzech ciężarówek. W
wypadku zginęły dwie osoby, dwie inne trafiły do szpitala.
03.04.2006 23:25
Przerwa w ruchu trwała blisko dobę. By ominąć miejsce wypadku, w Jeżewie i Zambrowie policja kierowała pojazdy na drogę przez Łomżę.
W tym czasie, po zakończeniu czynności śledczych, strażacy uprzątnęli zniszczone samochody i usunęli z jezdni spalony plastikowy granulat, którego transport wiozła jedna z ciężarówek, oraz oleje i inne substancje które wydostały się na asfalt.
Potem jednak drogowcy starali się naprawić zniszczony asfalt, w którym powstały wybrzuszenia, niebezpieczne dla ruchu pojazdów. Ostatecznie w miejscu wypadku ustawione zostały znaki ograniczenia prędkości do 50 km/h dla ruchu w obu kierunkach.
Jak podał rzecznik prasowy podlaskiej policji Jacek Dobrzyński, w wypadku wzięły udział dwie łotewskie ciężarówki i jedna kierowana przez Polaka.
Według policyjnych ustaleń, polski TIR, jadący z Warszawy w kierunku Białegostoku, z nieznanych powodów zjechał na przeciwny pas ruchu i doprowadził do czołowego zderzenia z ciężarówką prowadzoną przez Łotysza. Potem naczepa auta prowadzonego przez polskiego kierowcę uderzyła jeszcze w kolejną ciężarówkę z Łotwy.
Wszystkie trzy auta zapaliły się. Według świadków, doszło do eksplozji, prawdopodobnie zbiorników z paliwem.
Dwaj kierowcy zginęli na miejscu. Z drugiego łotewskiego TIR-a siła uderzenia wyrzuciła 19-letniego pasażera. Na moment stracił on przytomność, a gdy ją odzyskał, zdołał z płonącego pojazdu wydostać kierowcę - swego ojca. Obaj trafili do szpitala w Białymstoku. Starszy mężczyzna jest w stanie ciężkim.
Śledztwo prowadzi białostocka prokuratura. Jedna z przyjmowanych hipotez, to zaśnięcie kierowcy polskiej ciężarówki.