Obsceniczne rysunki nauczyciela
Nauczyciel gimnazjalny zamieszczał na swojej stronie rysunki, których treść zaniepokoiła dyrektora szkoły.
Sprawą zajmie się komisja dyscyplinarna przy małopolskim kuratorze
oświaty - pisze "Dziennik Polski".
31.03.2005 | aktual.: 31.03.2005 07:22
Janusz Szklarczyk, rzecznik dyscyplinarny w kuratorium mówi, że to nie pierwszy przypadek w Małopolsce, kiedy nauczycielowi zarzucono wykorzystywanie w nieodpowiedni sposób Internetu. Sprawa pracownika szkoły, który w szkolnej sieci propagował strony pornograficzne i erotyczne nie znalazła jednak finału w komisji dyscyplinarnej. "Trafiła do prokuratury. Policja zabezpieczyła wówczas komputery i sprawdziła twarde dyski. Nauczyciel, który był pracownikiem kontraktowym, natychmiast został zwolniony ze szkoły" - mówi gazecie rzecznik.
Tym razem nauczyciel jednego z małopolskich gimnazjów stanie przed komisją. Sprawę treści propagowanych przez niego na stronie internetowej zgłosił do kuratorium zaniepokojony dyrektor szkoły. Skąd wiedział, że autorem strony jest jego pracownik? "Bo on sam umieścił na niej swoje zdjęcie oraz dane" - mówi Janusz Szklarczyk.
Strona stworzona przez nauczyciela już nie istnieje. Co na niej było? Nauczyciel prezentował tam rysunki, które wyszukiwał w Internecie. "Nie są one pornograficzne ani erotyczne. Są jednak nieprzyzwoite, nawet obsceniczne. Gdyby nauczyciel zamieścił wśród kilku rysunków dwa, trzy, które budzą wątpliwości - nie byłoby problemu. Tu jednak wszystkie są - naszym zdaniem - nieetyczne. Nauczyciel ma wychowywać, dawać przykład. Twórca tej strony tego nie robił" - mówi "Dziennikowi Polskiemu" rzecznik.(PAP)