Trwa ładowanie...
d1k2uch
18-11-2004 13:15

Obrońca Kulczyka pomagał mafii

Co łączy pełnomocnika Jana Kulczyka, mec. Jana Widackiego ze słynnym gangsterem Jeremiaszem Barańskim, ps. Baranina? W 1991 r. Widacki, wówczas wiceminister spraw wewnętrznych, pomagał w utworzeniu fundacji, w której zasiadały żona i siostra gangstera - pisze "Fakt".

d1k2uch
d1k2uch

Członkowie komisji śledczej twierdzą też, że mecenas pomagał otrzymać polskie obywatelstwo Sławomirowi Smołokowskiemu, właścicielowi spółki J&S.

Zgoda na działalność fundacji "Baraniny" oznaczała zgodę na wejście mafii do policji - mówi "Faktowi" Zbigniew Wassermann, wiceszef komisji śledczej. Fundację "Bezpieczna służba" powołano w 1991 r. Założyły ją Krystyna Barańska i Bożena Tykwińska, żona i siostra "Baraniny". Tego samego, który kazał zabić ministra sportu Jacka Dębskiego.

Dziś Widacki pamięta tę sprawę. W latach 90. zgłosiła się do MSW grupa biznesmenów, która wróciła z zagranicy z majątkami i chciała zrobić coś dobrego dla policji - opowiada dziennikowi mec. Widacki. Stawiali jeden warunek: że ktoś im pomoże napisać statut fundacji.

Czy Widacki pomógł? Pomogłem w tym sensie, że odesłałem do odpowiedniego człowieka, który napisał statut - mówi "Faktowi Widacki. I broni się, że na początku lat 90. nikt nie wiedział, że Barański to ojciec chrzestny mafii.

Bzdura! Policja i służby wiedziały, jaką funkcję pełnił "Baranina" w krzepnącej wówczas mafii pruszkowskiej - oburza się Marek Biernacki, były minister spraw wewnętrznych. Biernacki dobrze zna sprawę "Baraniny", bo to za jego kadencji rozbito mafię pruszkowską - dodaje "Fakt". (PAP)

d1k2uch
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1k2uch
Więcej tematów