Podkreśla w nim, że dzięki temu prostemu zabiegowi w oczach tzw. szarego wyborcy jedynym przeciwnikiem obecnego ustroju, Anschlubu do UE, i w ogóle wszelkiego zła jest Andrzej Lepper - a wiadomo, że Lepper i jego drużyna po ewentualnym dojściu do władzy ustroju nie zmienią - co najwyżej jeszcze bardziej upodobnią go do PRL-u - tak, oczywiście, by niczego zasadniczego przypadkiem nie zmienić...
Korwinn-Mikke zaznacza w swym felietonie, że Lepper ma pomysły niezbyt nowe - i wielokrotnie wypróbowywane ze złym skutkiem. Jednym z nich jest dodruk pieniądza - oczywiście: po uprzednim odejściu Leszka Balcerowicza - co ma rozwiązać większość finansowych problemów III Rzeczypospolitej. (PAP)