Nowej twarzy chcą młodzi z SLD
Federacja Młodych Socjaldemokratów (FMS) nie
chce, aby nowym szefem SLD został ktoś ze ścisłego kierownictwa
partii. "Karuzelę stanowisk już przeżywaliśmy, teraz nadszedł czas
na zmiany" - powiedział przewodniczący FMS, Grzegorz Pietruczuk.
27.02.2004 | aktual.: 27.02.2004 17:04
Przedstawiciele młodzieżówki SLD nie zamierzają wystawiać własnego kandydata na szefa partii, a o tym, kogo poprą, zdecydują, kiedy znane już będą nazwiska kandydatów. "Chcemy, by to była osoba, która faktycznie da nową twarz i nowy powiew wewnątrz SLD" - zaznaczył Pietruczuk.
Wśród najczęściej wymienianych nazwisk potencjalnych kandydatów na nowego lidera SLD wymienia się aż czterech obecnych wiceszefów: Krzysztofa Janika, Andrzeja Celińskiego, Józefa Oleksego i Jerzego Szmajdzińskiego. Pada też nazwisko byłej wiceminister gospodarki, pracy i polityki społecznej Jolanty Banach. Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że to właśnie Banach zyska poparcie młodych socjaldemokratów. Najpierw jednak chcą się spotkać z wszystkimi kandydatami, by poznać ich wizję poprawy sytuacji w SLD.
FMS zamierza się także domagać na konwencji Krajowej SLD stanowiska wiceszefa partii dla swojego przedstawiciela oraz gwarancji, że na każdym szczeblu władzy SLD znajdzie się członek ich organizacji. Jak zapowiadają, chcą wziąć aktywny udział w sanacji SLD, która, ich zdanie, rozpocznie się 6 marca na konwencji Sojuszu.
Młodzi socjaldemokraci uważają, że jednym ze sposobów na uzdrowienie sytuacji w partii jest powrót do programu wyborczego z 2001 r. i realizacja takich m.in. obietnic jak liberalizacja ustawy antyaborcyjnej.