Nowe przypadki grypy typu A w USA
Testy potwierdziły, że w Nowym
Jorku ośmioro dzieci zachorowało na grypę typu A, czyli
najprawdopodobniej tzw. świńską grypę - poinformował Thomas Frieden, nowojorski komisarz do spraw zdrowia.
25.04.2009 | aktual.: 26.04.2009 10:25
Próbki pobrane od zarażonych dzieci zostały wysłane do amerykańskiego centrum sanitarno-epidemiologicznego CDC (Centers for Desease Control and Prevention), gdzie przeprowadzone będą dalsze testy, które pozwolą ustalić, czy badany wirus to w istocie rzadka odmiana grypy typu H1N1. Wirus ten zabił już w Meksyku 68 osób.
- W każdym przypadku objawy choroby były łagodne. Wiele dzieci czuje się lepiej - powiedział komisarz Frieden, odnosząc się do przebiegu choroby zdiagnozowanej w Nowym Jorku.
W Genewie eksperci Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) zdecydowali, że potrzebne są jeszcze dodatkowe informacje, by można było podjąć decyzje o alarmie ostrzegającym przed pandemią.
WHO zaapelowała jednak do władz wszystkich krajów, by monitorowały wszelkie ogniska nietypowych chorób o symptomach podobnych do grypy lub zapalenia płuc.
W Meksyku władze uprawniły departament zdrowia do odizolowania pacjentów zarażonych świńską grypą i przeprowadzania inspekcji w domach.
Również w sobotę władze stanu Kansas (środkowy zachód USA) potwierdziły, że zdiagnozowano tam dwa przypadki zarażenia grypą typu A - poinformowała telewizja CNN.
Dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Margaret Chan uznała w sobotę, że grypa, która pojawiła się w Meksyku i Stanach Zjednoczonych, "ma potencjał" spowodowania ogólnoświatowej pandemii, choć jest jeszcze za wcześnie, by powiedzieć, że do tego dojdzie.