Nowe "lub czasopisma"
Ustawa medialna jest pechowa. Znów do
Rządowego Centrum Legislacji trafił inny jej projekt niż przyjął
rząd - pisze "GW".
05.11.2003 | aktual.: 05.11.2003 10:38
Jeden zapis został wykreślony, inny dodany przez urzędnika Ministerstwa Kultury. Urzędnik zrobił to wbrew intencjom rządu. Pech chciał, że chodziło o uwagi KRRiTV. Czyli zupełnie tak samo, jak ze słynnymi już na całą Polskę "lub czasopisma". Też wówczas chodziło o nowelizację tej ustawy, też w sprawę była zamieszana KRRiTV oraz urzędnik Ministerstwa Kultury i też błąd wykryło RCL - informuje publicystka "GW" Agnieszka Kublik.
Rząd przyjął projekt tzw. małej nowelizacji ustawy o RTV 21 października. Wciąż jednak nie dotarł on do Sejmu. Co aż dwa tygodnie z tym 16-stronnicowym dokumentem robiło Rządowe Centrum Legislacji? Tyle czasu potrzebowało na wykrycie i sprostowanie dwóch błędów.
Urzędnik Ministerstwa Kultury uwzględnił dwie uwagi KRRiTV, choć nie powinien, bowiem tych uwag nie rozpatrywał rząd. A rząd ich nie rozpatrywał, bo ich nie znał. Nie zostały formalnie skierowane na posiedzenie rządu. Uwagi dotyczyły definicji pojęć: pierwsza - audycji wytworzonych w języku polskim, druga - kanałów wyspecjalizowanych - podaje Agnieszka Kublik.