Notebook jak rakieta - na wodór?
Casio stworzyło niewielki akumulator składający się z ogniw napędzanych paliwem wodorowym. Na 22 mililitrach osiąga on moc równą 19,4 wata.
W skład akumulatora wchodzi 20 ogniw przedzielonych membranami z wbudowanymi elektrodami. Jego rozmiary to zaledwie 65 x 18 x 19 milimetrów. Przedstawiciele firmy chwalą się, że konstrukcja jest bardzo zwarta dzięki przemyślanemu systemowi uszczelnień i kanałów z gazem.
17.05.2006 01:55
Jak twierdzi Casio, akumulator jest w stanie napędzać notebook cztery razy dłużej niż podobnej wielkości bateria litowo-jonowa.
Z podobnych ciekawostek z branży warto wymienić zaprezentowane ponad pół roku temu ogniwa napędzane sypkim... alkoholem metylowym ( patrz artykuł "Nadchodzi rewolucja: alkohol w granulkach - http://podzespoly.idg.pl/news/84524.html" ). Niestety, choć pokazano już wykorzystujące je telefony, na razie na próżno szukać ich w sklepach.
Posiadacze urządzeń mobilnych mogą więc tylko pomarzyć o wielokrotnie dłuższych czasach pracy na baterii...