Wybuchy nastąpiły po pięciogodzinnej przerwie w brytyjsko-amerykańskich nalotach na stolicę Iraku. Według korespondenta Reutera, widoczny był dym w tym rejonie Bagdadu, gdzie usytuowane jest ministerstwo informacji i stacja telewizyjna.
Nalot przeprowadzono w momencie, gdy osłabła burza piaskowa, która poważnie ograniczała widoczność.(ck)