PolskaNIK negatywnie o KRRiT

NIK negatywnie o KRRiT

W niepublikowanym jeszcze raporcie Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła działalność Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Najczęściej powtarzającym się słowem w raporcie NIK jest stwierdzenie "nielegalne".

NIK zarzuca Krajowej Radzie, że w decyzjach koncesyjnych zamieszczane były nielegalnie postanowienia nakładające na nadawców ograniczenia w sprawach programowych i kapitałowych.

Izba twierdzi, że Krajowa Rada "kształtowała bezprawnie programy rozpowszechniane przez nadawców niepublicznych". Określała na przykład, ile czasu nadawca ma poświęcić na nadawanie serwisów informacyjnych albo audycji o tematyce społeczno-religijnej.

NIK stoi na stanowisku, że było to niezgodne z ustawowo nałożonymi na Krajową Radę zadaniami stania na staży wolności słowa, samodzielności nadawców i odbiorców oraz zapewnienia pluralistycznego charakteru radiofonii i telewizji.

Przewodnicząca Krajowej Rady Danuta Waniek nie podpisała protokołu pokontrolnego. Tłumaczy, że poprzez zapisy dotyczące programów Krajowa Rada chciała chronić rynek nadawców niepublicznych przez zbytnią komercjalizacją. Według niej, Krajowa Rada nadal powinna mieć możliwość decydowania w koncesjach o sprawach programowych.

Większość zbadanych przez NIK postępowań koncesyjnych toczyła się w czasie, gdy przewodniczącym Krajowej Rady był Juliusz Braun. Zauważa on, że koncesje skonstruowane według tych samych reguł podpisywał nie tylko on, ale także jego poprzednicy. Przypomina też, że kontrolę w Krajowej Radzie przeprowadzono na wniosek Sejmu, by zbadać, czy skarb państwa poniósł straty z powodu decyzji tego gremium. Chodzi o to, że kilku nadawców wystąpiło do sądów o odszkodowanie. Zdaniem Brauna, takich strat nie było.

W raporcie jest mowa o tym, że sądy administracyjne nakazywały Krajowej Radzie zwrot kosztów sądowych. Suma ta wyniosła 6200 złotych. Jednak, jak podkreśla NIK, do dnia zakończenia kontroli nie wszystkie sprawy sądowe między Krajową Radą a nadawcami zostały zakończone.

Raport trafi wkrótce do posłów. Dokument NIK zaprezentuje oficjalnie prawdopodobnie w drugiej połowie czerwca. Kontrola NIK objęła 3 lata, od początku 2001 roku do końca 2003 roku. Izba sprawdziła 30 koncesji przyznanych nadawcom w tych latach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)