Niemcy: robotnicy sezonowi
Na plantacjach szparagów na północy Niemiec - tak jak i w całym kraju - zatrudniani są prawie sami Polacy. Do największego gospodarstwa rolnego pod Hamburgiem i jednocześnie największego producenta szparagów w okolicy, od kilkunastu lat przyjeżdża do pracy ta sama ekipa Polaków z północno - wschodniej Polski.
Właściciel gospodarstwa, Harm Schmietendorf, nie zamierza zatrudniać nikogo innego. - Polacy pracują najlepiej - uważa. Sama praca do najlżejszych nie należy: poranne wstawanie, ciągle zgięty kark, a i pieniądze nie są za duże. Pomimo to obie strony są zadowolone. Polacy zapowiadają przyjazd także w przyszłym sezonie. Nic dziwnego. W rejonie, z którego pochodzą bezrobocie sięga 30%.
A jeszcze w tym sezonie na podhamburskich plantacjach pojawią się zbieracze truskawek, potem porzeczek i borówek amerykańskich - większość z Polski. Pracy nie powinno zabraknąć, bo niemieccy bezrobotni w tym roku zupełnie zawiedli. (wm/pat)
Samo Życie